Czesław Lis, były sołtys Dąbrów nie daje za wygraną. Twierdzi, że został pozbawiony funkcji niezgodnie z prawem i domaga się od Rady Gminy uchylenia uchwały, która do tego doprowadziła.

Niech radni naprawią błąd

SPRZECZNOŚCI W STATUCIE

Czesław Lis uważa, że został pozbawiony funkcji sołtysa Dąbrów niezgodnie z prawem. W przesłanym do Rady Gminy Rozogi piśmie wzywa radnych do uchylenia uchwały z 7 grudnia ub.r. zarządzającej wybory sołtysa w sołectwie Dąbrowy 1. Lis zarzuca radnym, że przed podjęciem jej nie rozpatrzyli wniosku 278 mieszkańców opowiadających się za dalszym pełnieniem przez niego funkcji. Zwraca także uwagę na nieprecyzyjne zapisy w statucie sołectwa, dotyczące wyboru i odwołania włodarza wsi.

- Statut zawiera sprzeczność, bo dopuszcza wybór nowego sołtysa w sytuacji, gdy nie odwołano dotychczas pełniącego tę funkcję - pisze Lis. - W związku z powyższym wzywam do usunięcia naruszenia prawa.

Powyższe wezwanie otrzymał do wiadomości wojewoda i minister MSWiA.

DOBRZE O TYM WIEDZIAŁ

Przewodnicząca Rady Gminy Rozogi Teresa Samsel potwierdza, że rada nie rozpatrywała wniosku mieszkańców biorących w obronę Lisa. Stało się tak dlatego, że wpłynął on do rady na pięć minut przed sesją, na której podejmowano decyzję o przedterminowych wyborach sołtysa.

- Nie mieliśmy czasu na zweryfikowanie podpisów, tak jak to było w przypadku wniosku o odwołanie sołtysa - mówi przewodnicząca, przypominając, że po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że kilka podpisów było nieważnych. - Sołtys Lis doskonale wiedział o terminie sesji, mógł więc nam ten wniosek dostarczyć wcześniej.

Jednocześnie Teresa Samsel przyznaje, że należałoby skorygować niektóre zapisy w statucie gminy. Zgodnie z nim sołtysa powołują mieszkańcy sołectwa w wyniku głosowania. Nie mają już natomiast takiego prawa, gdy chcą odwołania włodarza wsi. W takim przypadku Rada Gminy zarządza nowe wybory, nie odwołując jednak dotychczasowego sołtysa. Traci on funkcje automatycznie w chwili ogłoszenia wyników wyborów.

- Chcemy znowelizować statut tak, by mieszkańcy mogli decydować także o odwołaniu sołtysa - mówi przewodnicząca. Zaznacza jednak, że wybory sołtysa w Dąbrowach odbyły się zgodnie z obowiązującym od 1991 r. statutem, za którego przyjęciem głosował m.in. ówczesny radny... Czesław Lis.

- Dziś kwestionuje to, co zatwierdził 14 lat temu. Dlaczego zatem ponownie startował w wyborach, skoro przepisy, na mocy których się odbywały były niezgodne z prawem - dziwi się przewodnicząca.

Do pisma Czesława Lisa Rada Gminy ustosunkuje się na najbliższej sesji planowanej na początek marca.

Przypomnijmy, że Rada Gminy zarządziła przedterminowe wybory sołtysa sołectwa Dąbrowy 1 na wniosek 102 mieszkańców, domagających się odwołania sprawującego tę funkcję Czesława Lisa. Zarzucili mu skłócenie wsi poprzez agitowanie za przyłączeniem jej do gminy Myszyniec. Przeprowadzone w tej sprawie referendum dało zdecydowane zwycięstwo zwolennikom pozostawienia Dąbrów w granicach gminy Rozogi. W przedterminowych wyborach sołtysa Dąbrów, które odbyły się w grudniu ub.r. Czesław Lis przegrał 12 głosami z Markiem Welkiem.

(o)

2006.01.18