Z wyjątkowo upartym, jeśli chodzi o łamanie przepisów, delikwentem mieli do czynienia szczycieńscy policjanci w środę 9 lutego.
Po raz pierwszy spotkali się z nim po godzinie 3.00 na ul. Polnej w Szczytnie. Wtedy to funkcjonariusze z referatu patrolowo – interwencyjnego zatrzymali do kontroli 42-latka kierującego BMW. Od razu wyczuli od mieszkańca gminy Szczytno silną woń alkoholu. Poddany badaniu mężczyzna „wydmuchał” ponad 1 promil. W trakcie weryfikacji jego danych policjanci ustalili, że ma on aktywny sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami. W tej sytuacji 42-latek został zatrzymany, a po wykonanych czynnościach przekazany pod opiekę najbliższych.
Najwyraźniej nie przejął się swoją poranną przygodą, bo znów postanowił wsiąść „za kółko”. Tego samego dnia przed godziną 14.00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ul. Wielbarskiej w Szczytnie. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kierowca BMW, jadąc od strony Nowin, stracił panowanie nad pojazdem. Wskutek tego zjechał do rowu i dachował. Sprawca próbował uciec, ale powstrzymali go inni uczestnicy ruchu drogowego. Okazało się, że mundurowi po raz drugi interweniowali wobec 42-latka, którego spotkali rano. Tym razem mężczyzna miał mniej szczęścia – z obrażeniami kręgosłupa trafił do szpitala.