Panią Zosię wzburzyła kolejna awaria sieci wodociągowej. Pomimo szybkiej i skutecznej naprawy z kranu przez kilka godzin leciała brunatna lura. Spuszczanie jej do zlewu wywołało gniew Pani Zosi, która szybko przeliczała to na opłaty za wodę i ścieki. W tym przypadku przebrała się miarka i nasza pokrzywdzona pomyślała o dochodzeniu roszczeń z tytułu niezgodności towaru z umową.
Wzburzenie Pani Zosi wydaje się zrozumiałe. Niestety w tym konkretnym przypadku ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej wyraźnie pomija dochodzenie roszczeń z tytułu sprzedaży wody, gazu, energii elektrycznej, chyba że są sprzedawane w ograniczonej ilości lub w określonej objętości. Oznacza to, że możemy dochodzić w ramach tej ustawy roszczeń z tytułu zakupu wody mineralnej, akumulatora lub gazu do zapalniczek. Wspomniane przepisy nie będą miały zastosowania do sprzedaży dokonywanej w postępowaniu upadłościowym albo innym postępowaniu sądowym. Krótko mówiąc, dotyczą najczęściej dokonywanych transakcji handlowych, z którymi mamy do czynienia przez całe swoje życie.
Wszystkich powinna ucieszyć wiadomość, że ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej chroni nas w zakresie sprzedaży komisowej, umowy dostawy oraz umowy o dzieło. To oznacza, że korzystamy z dwuletniej ochrony w przypadku, gdy zamówimy szafę u stolarza, zakupimy w komisie towar, czy też zwiążemy się umową o dostawę danego towaru. Nie należy wierzyć sprzedawcom lub usługodawcom, którzy zapewniają nas, że ich przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej nie dotyczą. Podkreślenia wymaga fakt, że zgodnie z ustawą pod pojęciem sprzedaży rozumie się umowę, zgodnie z którą sprzedawca zobowiązuje się do przeniesienia własności rzeczy i jej wydania, a kupujący zobowiązuje się do zapłaty ceny i odbioru rzeczy. Zwykłe zakupy, dokonywane przez nas tak często, to po prostu umowy. Musimy o tym pamiętać w momencie reklamacji towaru, ponieważ możemy zgłaszać roszczenia z tytułu niezgodności towaru z umową.
Ustawa o sprzedaży konsumenckiej zawęża grono osób, które chroni swymi postanowieniami. Z grupy tej wyklucza konsumentów, którzy dokonują zakupów w celach związanych z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą lub zawodową. Oznacza to, że kosiarka wykorzystywana przez rolnika do celów zawodowych, nie może być reklamowana w ramach omawianych przepisów. To samo dotyczy konsumenta, który zakupi i wykorzystuje towar w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Istotne znaczenie ma również to, od kogo kupujemy. Musi być to podmiot, który zawiera umowę w ramach działalności gospodarczej. Rozumieć przez to należy dużą sieć sklepów, ale również sprzedawcę na lokalnym targu. Nie możemy skorzystać z dobrodziejstw przepisów ustawy w przypadku, gdy kupimy towar od innej osoby fizycznej. Pamiętać należy o udokumentowaniu faktu zawarcia umowy kupna - sprzedaży. Wystarczy nam paragon albo faktura. Dobrym pomysłem jest jednak opisywanie z tyłu paragonu istotnych okoliczności zakupu. Zapisujmy więc, że zakup dotyczył butów zimowych dziecka lub męża. W gąszczu zbieranych paragonów pogubimy się bez tych notatek.
Agata Gołaszewska-Horak
2006.11.01