Wielbark przypomina ostatnio wielki plac budowy. Buduje przede wszystkim Swedwood, a zakres inwestycji tej firmy jest wyjątkowo szeroki. Kolejnym po tartaku i fabryce mebli obiektem, jaki chcą budować Szwedzi będzie droga, dzięki której ruch ciężkich samochodów oddali się od centrum miejscowości.

Nowa droga do fabryki

CIASNE BRAMY

Tartak Swedwoodu w Wielbarku rozpoczął produkcję dziewięć miesięcy temu. W sierpniu ruszyła budowa fabryki mebli. Wprawdzie inwestycje Szwedów w Wielbarku nie napotykają większych trudności, nie oznacza to jednak, że problemów nie ma wcale. Jednym z najbardziej palących jest komunikacja. Obecnie główny wjazd na teren zakładu znajduje się od strony ulicy Kopernika. To z niego korzystają ciężarówki przywożące do tartaku dłużycę. Druga brama usytuowana jest przy ulicy Czarnieckiego. W tej chwili jeżdżą tamtędy samochody z materiałami potrzebnymi do budowy fabryki mebli. Obydwa wjazdy powodują określone problemy. W przypadku pierwszego, ciężkie auta wyładowane drewnem skręcają do tartaku z ruchliwej szosy warszawskiej. Mimo przebudowy jej odcinka na wysokości zakładu (poszerzenie jezdni i zbudowanie wysepki rozdzielającej pasy ruchu), nadal jest w tym miejscu niebezpiecznie. Wjazd od strony Czarnieckiego to z kolei konieczność jeżdżenia wąską ulicą, nieprzystosowaną do intensywnego ruchu ciężarówek. Ponieważ szwedzki koncern chce zwiększać produkcję, istniejące rozwiązania komunikacyjne uznać należy za tymczasowe. Kierownictwo Swedwoodu już od dłuższego czasu poszukiwało lepszego i bezpieczniejszego

dojazdu na teren zarówno tartaku jak i powstającej fabryki. W tym celu przedstawiciele koncernu kilkakrotnie spotkali się z władzami Wielbarka. Po rozmowach udało się wreszcie znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obydwie strony.

DALEJ OD WSI

Jako główny wjazd do zakładu ma posłużyć droga odbijająca od ulicy Kopernika w lewo, tuż przed karczmą „Leśniczanka”, prowadząca bezpośrednio do tartaku. Wspomniany odcinek ma 400 metrów długości. Obecnie ma ona status gminnej i niczym nie różni się od wielu innych dróg gruntowych w najbliższej okolicy. Jednak to tamtędy jeździć ma drewno.

- Będzie to korzystne zarówno dla nas jak i zakładu. Ruch ciężkich samochodów odsunie się od centrum Wielbarka. Fabryka natomiast zyska dodatkowy, wygodniejszy dojazd - tłumaczy wójt Grzegorz Zapadka. W pozytywnym tonie wypowiada się o inwestycji również dyrektor karczmy „Leśniczanka” Justyna Maluchnik, która nie obawia się, że intensywny ruch przejeżdżających za płotem ciężarówek z dłużycą negatywnie odbije się na frekwencji w lokalu.

- Coś za coś, musimy się troszkę poświęcić. Ostatecznie rozwój tego zakładu przełoży się dla nas na większą liczbę klientów - uważa Justyna Maluchnik. Gmina wszczęła już procedury niezbędne do zmiany statusu drogi i przekazania jej Swedwoodowi. Obecnie samorząd czeka na opinię Urzędu Wojewódzkiego i przygotowuje tzw. wniosek lokalizacyjny do starostwa powiatowego. Jego uzyskanie umożliwi rozpoczęcie inwestycji. Trakt będzie miał 11 metrów szerokości, dwa pasy ruchu, twardą nawierzchnię, oświetlenie i miejsca postojowe dla ciężarówek. Ma spełniać wszystkie parametry drogi przemysłowej. Formalnie będzie należeć do zakładu, nie oznacza to jednak zakazu korzystania z niej przez inne podmioty, jak chociażby nadleśnictwo. Inwestycję w całości sfinansuje Swedwood. Gmina ponosi jedynie koszty wykonania dokumentów planistycznych. Jeśli procedury będą przebiegać bez przeszkód, prace mogłyby rozpocząć się już wiosną przyszłego roku.

CIĄG DALSZY INWESTYCJI

Grzegorz Zapadka podkreśla, że do końca szwedzkich inwestycji w Wielbarku droga jeszcze daleka. W przyszłości Swedwood chce budować drogi prowadzące do rozległej, 35-hektarowej nieruchomości zlokalizowanej po drugiej stronie torów kolejowych. Co na niej powstanie - na razie nie wiadomo. Wielbarski samorząd stara się również o pozwolenie na budowę linii energetycznej 110 kV.

- Bez niej nie będzie możliwy nawet rozruch fabryki mebli - tłumaczy wójt. Sama fabryka ma ruszyć w drugiej połowie przyszłego roku. Obecnie stoją już mury, a do Bożego Narodzenia obiekt będzie zadaszony.

Wojciech Kułakowski/Fot. M.J.Plitt