Wraz z przebudową przebiegającej przez Szymany drogi krajową stanęło przy niej
40 nowych lamp oświetleniowych. I chociaż inwestycja zakończyła się rok temu, żadna z nich nie zaświeciła nawet na chwilkę.
Mieszkańcy Szyman nie pozostawiają suchej nitki na Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mimo upływu roku nie może ona oddać do użytku nowych, stojących tuż przy drodze lamp.
- Żadna z nich od tego czasu nie zaświeciła choćby nawet na chwilkę – dziwi się sołtys Andrzej Gers.
Szczególnie trudna sytuacja panuje na odcinku od torów kolejowych do szkoły, gdzie zdemontowano już stare lampy. Teraz z chwilą gdy zapada zmrok poruszanie się tam jest nie lada wyzwaniem.
- A przecież w okolicach mieszka wielu starszych ludzi, którzy boją się po 16.00 wychodzić z domu – mówi sołtys. Wielokrotne interwencje w GDDKiA wójta gminy Szczytno nie odnoszą skutku.
Jak się okazuje, za brakiem oświetlenia kryją się usterki techniczne.
- Sprawa jest po naszej stronie - przyznaje Karol Głębocki, rzecznik GDDKiA w Olsztynie. Po zakończeniu inwestycji wyszło na jaw, że instalacja oświetleniowa wymaga naprawy. Inwestor wystąpił do zakładu energetycznego o wydanie nowych warunków przyłączenia instalacji do sieci. Teraz czeka na podpisanie przez niego umowy. Kiedy wreszcie nowe lampy w Szymanach rozbłysną, czy jeszcze w tym roku?
- Nie wiem – krótko odpowiada rzecznik.
(o)