Poniedziałek 23 lutego dla uczniów ZS nr 1 był dniem wolnym od nauki. A to za sprawą awarii systemu elektronicznego pieca ogrzewającego obiekt.
- Rano, kiedy uczniowie zaczęli przychodzić do szkoły w klasach panowała niska temperatura, zaledwie pięć stopni – relacjonuje dyrektor szkoły Elżbieta Fiebig. Zgodnie z przepisami, zajęcia mogą być prowadzone w temperaturze przynajmniej osiemnastu stopni. Bez zakłóceń natomiast tego dnia odbywały się praktyki w warsztatach. Budynek, w którym się one mieszczą zasilany jest z innego źródła. Następnego dnia wszystkie zajęcia odbyły się już planowo.
- Specjalista od kotłów olejowych wymienił w naszym piecu dwie części i po kilku godzinach znów popłynęło ciepło - mówi kierownik administracyjno-gospodarczy Hanna Olejniczak. Zaznacza, że do tej pory funkcjonował on bez zastrzeżeń.
Prawdopodobnie awaria nastąpiła w niedzielę po południu. Dyrektor Fiebig zapewnia, że młodzież nadrobią odwołane lekcje, biorąc udział w dodatkowch zajęciach „po godzinach”.
Joanna Durda