Kacper Zimny, były starosta szczycieński, choć dziś na emeryturze, wciąż jest aktywny na lokalnej scenie politycznej i odnosi sukcesy. PSL, któremu prezesuje w powiecie szczycieńskim wprowadził do Rady Powiatu aż sześciu swoich przedstawicieli, najwięcej spośród wszystkich startujących w wyborach ugrupowań.
Nic więc dziwnego, że starosta-senior z uwagą przygląda się obradom parlamentu powiatowego, tym bardziej, że w gronie nowych radnych znalazł się jego syn Waldemar.
Co ojciec będzie radził synowi?
- Żeby spełnił nadzieję wyborców, tzn. skutecznie działał - odpowiada Kacper Zimny. A czego ma unikać? - Zbędnego gadulstwa i deklaracji bez pokrycia.
Waldemar Zimny zdradza nam, że ojciec jest dla niego największym autorytetem. Większość ważnych życiowych decyzji konsultuje właśnie z nim.
Jakie jego cechy będzie chciał wykorzystać w swojej nowej roli - radnego?
- Przede wszystkim merytoryczne podejście do spraw samorządowych - odpowiada.
Nie obawia się, że już na zawsze pozostanie w cieniu bardziej znanego ojca.
- Jesteśmy dwiema różnymi postaciami. Wyborcy, którzy oddali na mnie głosy, znają mnie bardzo dobrze, chociaż nie wykluczam, że nazwisko i opinia o moim ojcu nie były bez znaczenia.
Waldemar Zimny, mgr inżynier mechanik jest absolwentem byłej ART w Olsztynie. Po ukończeniu studiów pracował w PZPL "Lenpol" na stanowisku kierownika warsztatu a następnie zastępcy głównego mechanika. Obecnie jest zatrudniony w FS Favorit Furniture na kierowniczym stanowisku.
(olan)
2006.12.06