Pod koniec stycznia do szczycieńskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który wcześniej kupił przez internet dwa wielofunkcyjne smartwatche o łącznej wartości blisko 1400 złotych.
Następnie otrzymał wiadomość, że przesyłka została umieszczona w jednym z paczkomatów na terenie Szczytna. Gdy zadowolony udał się, by odebrać zamówiony towar, bardzo się zdziwił. Okazało się, że przesyłka została już odebrana, a skrytka jest pusta.
Policjanci nie mieli łatwego zadania, by ustalić sprawcę. Brakowało bowiem świadków zdarzenia oraz nagrań z monitoringu. Mimo to praca operacyjna śledczych nie poszła na marne. W czwartek 11 lutego kryminalni ustalili, że skradzione smartwatche mogą się znajdować w jednym z lombardów w Biskupcu. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Odzyskali pochodzące z kradzieży mienie. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali również 29-latka podejrzanego o dokonanie tego czynu. Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się do stawianych mu zarzutów. Oświadczył, że gdy przyjechał ze swoją partnerką odebrać zamówioną przez nią paczkę, zauważył, że jedna ze skrytek jest niedomknięta. Nie zastanawiając się długo, wyciągnął z niej zawartość i domknął drzwiczki. Gdy zobaczył, co jest w pudełku, postanowił natychmiast sprzedać zegarki.
29-latek niebawem stanie przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Pokrzywdzony odzyskał już smartwatche, które szczycieńscy policjanci przekazali mu w nienaruszonym stanie.