Karol Rzepczyński został oficjalnie nowym prezesem Omulwi Wielbark. Z gry w drużynie Błękitnych Pasym zrezygnował z kolei jeden z czołowych zawodników Arkadiusz Foruś.
Na początku stycznia informowaliśmy, że z powodu wyboru na radnego ze swojej funkcji zrezygnował dotychczasowy prezes Omulwi Robert Kwiatkowski. Jego obowiązki tymczasowo wtedy przejął Karol Rzepczyński, który od lutego jest już oficjalnie prezesem. To jedyna zmiana w klubowym zarządzie w okresie przerwy zimowej.
Swój pierwszy sparing rozegrali piłkarze broniący barw wielbarskiego klubu. W Bartoszycach ulegli oni III-ligowemu MKS-owi Korsze 1:6. Jedyną bramkę dla Omulwi zdobył Michał Kwiecień. Spotkanie trwało 3x30 min. - Dobrze zagraliśmy pierwszą i drugą tercję. Wynik brzmiał wprawdzie 1:3, ale mieliśmy swoje sytuacje – mówi trener Mariusz Korczakowski. - Trzecia tercja była już słaba. Jest nad czym pracować.
W drużynie z Wielbarka zagrali: Przybysz, C. Nowakowski, S. Nowakowski, Staszewski, Rudzki, Murawski, M. Miłek, K. Miłek, Remiszewski, Musioł, Dudziec, Kwiecień, Cieślik oraz trenujący od początku lutego z Omulwią Majewski, ostatnio zawodnik Startu Kozłowo.
Przejście Majewskiego do Omulwi jest prawdopodobne, przesądzone już właściwie zostało odejście do klubu z Kozłowa Arkadiusza Forusia, czołowego w ostatnich latach zawodnika Błękitnych Pasym. Zawodnik ten po ukończeniu 28 lat miał wolną rękę i klub znad Kalwy nie otrzyma za niego środków finansowych. Czy w Pasymiu znajdzie się jego godny następca? - Na razie trenuje z nami trzech nowych piłkarzy. Jeszcze zobaczymy, co z tego wyniknie – mówi trener Błękitnych Daniel Włodkowski.
Pasymianie mieli rozegrać w miniony weekend sparing z Błękitnymi Stary Olsztyn, do spotkania jednak nie doszło. Kolejnym rywalem naszego V-ligowca będzie SKS Novum Szczytno, a oba zespoły zmierzą się na olsztyńskich Dajtkach.
(gp)