Danuta Osmolińska-Topolska, prezes spółki „Eskulap” prowadzącej niepubliczny zakład opieki zdrowotnej zarzuca burmistrz Szczytna Danucie Górskiej, że dopuściła się w stosunku do niej pomówienia. Miało to narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności zawodowej i zajmowania stanowiska prezesa spółki. Finał sprawy będzie miał miejsce w sądzie, do którego trafił właśnie akt oskarżenia.
Pół roku temu wybuchł konflikt na tle dalszego świadczenia nocnej i świątecznej opieki medycznej w Szczytnie. Na łamach „Kurka” poświęciliśmy temu tematowi kilka artykułów. Ukazał się też list lekarzy zatrudnionych w spółce „Eskulap”, w którym winą za powstałą sytuację obarczyli burmistrz Szczytna Danutę Górską. W odpowiedzi burmistrz przedstawiła na łamach „Kurka” w formie całostronicowego ogłoszenia swoje stanowisko. Tydzień później odpowiedziała na nie, również w postaci obszernego ogłoszenia, prezes „Eskulapa”.
Po pół roku sporny temat powraca, tym razem za sprawą prywatnego aktu oskarżenia skierowanego przez doktor Osmolińską-Topolską do Sądu Rejonowego w Szczytnie. Oskarżycielka uważa, że została pomówiona przez burmistrz. Mają świadczyć o tym stwierdzenia, że jako prezes spółki nie ponosi opłat związanych z funkcjonowaniem przychodni przy ul. Kościuszki w Szczytnie a także, że działania spółki „Eskulap” podyktowane są w dużym stopniu dbałością o własny interes.
Zdaniem prezes Osmolińskiej-Topolskiej przekazane przez burmistrz do publicznej wiadomości informacje zniesławiają ją i poniżają, a w konsekwencji narażają na utratę zaufania. Powołuje się przy tym na umowę najmu lokalu, która prócz czynszu zawiera inne nałożone na spółkę zobowiązania finansowe związane z najmem pomieszczeń, jak np. opłaty za centralne ogrzewanie, wywóz nieczystości, energię, wodę.
Świadkami na rozprawie zaproponowanymi przez oskarżyciela prywatnego mają być m.in. radni opozycyjnego Forum Samorządowego Henryk Żuchowski i Anna Rybińska.
Danuta Osmolińska-Topolska wnioskowała wcześniej o wszczęcie postępowania przeciwko burmistrz „z urzędu”, ze względu na ważny interes społeczny. Prokuratura jednak odmówiła.
Danuta Górska nie chce na razie komentować postawionych jej w akcie oskarżenia zarzutów.
- Podtrzymuję swoje stanowisko. Działałam dla dobra miasta i jego mieszkańców. Żałuję tylko, że w momencie, kiedy mam przed sobą natłok zajęć i obowiązków wynikających ze sprawowania funkcji burmistrza, muszę zaprzątać sobie głowę tego typu sprawami - usłyszeliśmy od burmistrz Górskiej.
- Chodzi mi tylko o sprawiedliwość, żeby zdjąć odium, które za sprawą pani burmistrz spadło na naszą spółkę - odpowiada prezes Osmolińska-Topolska.
Jak się dowiedzieliśmy od przewodniczącego wydziału karnego Sądu Rejonowego w Szczytnie Jana Sterańca, sprawa trafi na wokandę prawdopodobnie już we wrześniu.
o/Fot.M.J.Plitt