W meczach sparingowych z udziałem naszych drużyn padło wyjątkowo dużo bramek. W niektórych spotkaniach festiwale strzeleckie to, niestety, zasługa głównie rywali.
Do grona drużyn mogących cieszyć się dwucyfrowym zwycięstwem dołączyli Błękitni Pasym. Ich mecz z Wałpuszą 07 Jesionowiec zakończył się wynikiem wyjątkowo nietypowym, bo 11:5. Bramki dla pasymian zdobywali: Patryk Malanowski – 4, Bartosz Nosowicz – 4, Dawid Mikulak, Kamil Kępka, Vitali Hutnik. Dla Wałpuszy trafiali: Łukasz Gut, Jakub Krupiński, Mateusz Lech, Andrzej Jabłonowski i Daniel Gleba.
Tydzień wcześniej z efektownej wygranej mogli cieszyć się piłkarze Gwardii, teraz doznali oni klęski w konfrontacji z jednym z liderów klasy A Orłem Janowiec Kościelny. Rywale wygrali 7:1, a honorową bramkę dla szczytnian zdobył pod koniec meczu Rafał Krajza. - Do przerwy nasza gra była bardzo dobra – stwierdza trener Mariusz Korczakowski. – Po przerwie wpuściłem młodzież i nie mogła ona wyjść z połówki.
Problemem w ostatnim spotkaniu gwardzistów był brak etatowego bramkarza. Między słupkami stanął gościnnie Kamil Rogacz, który jednak od paru ładnych lat nie grał w poważną piłkę. Dodatkowo doznał urazu i musiał go zmienić zawodnik z pola.
Bramek nie brakowało także w meczach naszych pozostałych zespołów. Perkun Orzyny pokonał spadkowicza z klasy A KS Łęgajny 5:3 (br.: Mariusz Len – 3, Arkadiusz Żebrowski, Marcel Staszewski ), natomiast GKS Szczytno wygrał z Bartnikiem Myszyniec 4:1 (br.: Damian Kołakowski, Kamil Rutkowski, Jakub Sosnowski, Michał Wieczorek). Bardzo wysokiej porażki doznała Omulew Wielbark, która uległa występującemu w okręgówce MKS-owi Działdowo aż 2:9.
Pogoda jest sprzyjająca i jeśli nic się nie zmieni, w drugi weekend marca rundę wiosenną zainaugurują zespoły klasy okręgowej.
(gp)