Panie z Popowej Woli, Rutkowa i Grodzisk postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i założyły pierwsze w gminie Dźwierzuty Koło Gospodyń. Choć istnieje ono niewiele ponad miesiąc, jego członkinie mogą się już pochwalić udziałem w imprezach organizowanych w Olsztynie i Warszawie. Wiceprzewodnicząca koła, Kazimiera Klobuszeńska gorąco zachęca inne mieszkanki gminy do tego, by zakładały podobne organizacje.
Koło Gospodyń Wiejskich zrzeszające mieszkanki Popowej Woli, Rutkowa i Grodzisk powstało na początku grudnia ubiegłego roku. Na razie skupia ono ok. piętnastu pań. Przekrój wiekowy członkiń koła jest bardzo zróżnicowany.
- Panie mają od 20 do 70 lat. To pozwala nam poznawać różne poglądy na świat, umożliwia wymianę myśli i doświadczeń - mówi sekretarz koła, Mariola Klobuszeńska. Na jego czele stoi przewodnicząca Dorota Suchowiecka, a wiceprzewodniczącą jest Kazimiera Klobuszeńska, sołtys Popowej Woli i radna gminy Dźwierzuty.
Członkinie koła mają za sobą już kilka wyjazdów na uroczystości organizowane przed Bożym Narodzeniem w Warszawie i Olsztynie. Podczas pobytu w stolicy uczestniczyły w spotkaniu kół gospodyń z całej Polski, połączonym z prezentacją stołów wigilijnych. Z myślą o nim mieszkanki gminy Dźwierzuty same przygotowały potrawy. Wkrótce potem w Olsztynie wzięły udział w spotkaniu opłatkowym z władzami województwa i przedstawicielami duchowieństwa.
Panie działają aktywnie również na co dzień. Starają się przejąć popegeerowski budynek w Popowej Woli służący niegdyś za stajnię. Już teraz wykorzystują go do organizacji imprez, takich jak np. bal karnawałowy dla dzieci.
- Mamy ustne zapewnienie, że zostanie nam przekazany i czekamy tylko na potwierdzenie pisemne z agencji - informuje Mariola Klobuszeńska. Członkinie koła chcą również napisać projekt, żeby otrzymać środki na remont obiektu. Wówczas spełniałby on rolę świetlicy wiejskiej.
- Mogłyby się tu odbywać spotkania oraz warsztaty, podczas których mieszkańcy mieliby okazję rozwijać swoje zainteresowania - mówi sekretarz koła. Ma również nadzieję, że wkrótce do ich grona dołączy więcej pań. Do tego zachęca też gorąco Kazimiera Klobuszeńska, która podczas ostatniej sesji Rady Gminy, nie po raz pierwszy zresztą, namawiała kobiety do większej aktywności na niwie społecznej.
- Zachęcam panie do tworzenia takich kół. Dzięki nim dzieje się coś nowego - apelowała Kazimiera Klobuszeńska, przypominając, że dawniej koła istniały w większości sołectw gminy. Wraz z upadkiem SKR-ów zakończyły jednak swoją działalność.
- Warto wrócić do tej idei - podkreśla sołtys Popowej Woli.
(łuk)/Fot. archiwum