MKS Szczytno - PŁOMIEŃ Ełk 1:1 (1:0)
LIGA OKRĘGOWA SENIORZY
19 kolejka - 18 kwietnia
1:0 - Sznaza (14), 1:1 - (65, rzut karny)
MKS: Cichy, Dragun, M. Magnuszewski, Głodzik, Pietrzak (70 A. Magnuszewski), Gregorczyk, Sznaza, Grabowski, Zaręba (46 Skonieczny), Dębek (53 Bondaruk), Droliński
Poczštek spotkania wskazywał, że będzie się ono rozgrywało pod dyktando gospodarzy. Ledwo sędzia dał znak do rozpoczęcia gry, a już w doskonałej sytuacji sam na sam z bramkarzem przyjezdnych znalazł się Gregorczyk. Niestety, po jego uderzeniu piłka przeszła nad poprzeczką. Rozgoryczenie kibiców szybko minęło, bo w 14 minucie kapitalnym strzałem z przewrotki popisał się nowopozyskany z III-ligowej POLONII Elbląg Tomasz Sznaza. Po zdobyciu gola miejscowi nie poszli za ciosem, a za to coraz częściej ich przedpole zaczęli nękać goście. Strzały piłkarzy PŁOMIENIA pewnie jednak wyłapywał Cichy.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków przyjezdnych. W 50 min jeden z ich zawodników wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem MKS-u. Daleki wybieg Cichego skrócił kąt strzału, dzięki czemu o centymetry piłka minęła słupek jego bramki. Kilka minut później od utraty gola uratowała gospodarzy poprzeczka. Chwilę potem MKS mógł podwyższyć wynik, ale dobrej okazji nie wykorzystał Sznaza. Ten sam zawodnik był jeszcze raz bliski zdobycia gola kiedy po jego strzale z rzutu wolnego piłka minimalnie minęła bramkę PŁOMIENIA. W końcówce spotkania zdecydowanie więcej ochoty do gry wykazywali piłkarze z Ełku. Dodatkowo ich poczynaniom sprzyjali jeszcze sędziowie. W ciągu dwudziestu minut arbiter główny podyktował dla gości bardzo problematyczne dwa rzuty karne. Na szczęście jeden z nich (6 minut przed końcem spotkania) obronił Cichy, stając się w ten sposób wcale nie cichym bohaterem meczu.
Trener Magnuszewski zły był na swoich podopiecznych: - Po wyeliminowaniu z Pucharu Polski MAZURA Ełk pomyśleli zapewne, że są już mistrzami. Dodatkowo chyba jeszcze musieli oglądać w nocy walkę Gołoty, bo na boisku sprawiali wrażenie niewyspanych.
Z kolei strzelec pięknej bramki Tomasz Sznaza przyczyn słabszej postawy drużyny doszukiwał się z absencji Pawła Bartnikowskiego: - To zawodnik, który decyduje o grze w środku pola i szczerze mówiąc bez niego gra się ciężko. Poza tym wiele do życzenia pozostawiało sędziowanie.
BŁĘKITNI Pasym - OLIMPIA Miłki 2:1 (1:0)
1:0 - Marcin Gołębiewski (13), 1:1 - (57), 2:1 - Marcin Łukaszewski (83)
BŁĘKITNI: Stefaniak, Gołaszewski (78 Matwiej), Ziętak, Bakuła, Młotkowski, Borkowski (85 Jastrzębski), Łączyński (55 Ziółek), Pławski, S. Łukaszewski, M. Łukaszewski, Gołębiewski
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w rundzie wiosennej piłkarze z Pasymia. Tym razem sukces nie przyszedł im łatwo, chociaż za rywala mieli drużynę z dołu tabeli.
Zaczęło się pomyślnie, bo już w 13 minucie po dośrodkowaniu Łączyńskiego celnym strzałem z 12 metrów, w lewy dolny róg bramki gości, popisał się Gołębiewski. Siedem minut później groźnym uderzeniem zrewanżował się jeden z zawodników OLIMPII. Na posterunku był jednak dobrze dysponowany tego dnia Stefaniak. Od 30 minuty zarysowała się wyraźna przewaga miejscowych, którzy kilkakrotnie byli bliscy podwyższenia wyniku. Jednak strzały braci Łukaszewskich i Gołębiewskiego bronił, nie bez problemów, golkiper przyjezdnych albo też minimalnie mijały one światło bramki. Cztery minuty przed gwizdkiem na przerwę bliscy zdobycia wyrównania byli goście, na szczęście ich strzał trafił w słupek bramki Stefaniaka. W 57 minucie los do pasymian już się nie uśmiechnął. Po zespołowej akcji OLIMPIA doprowadziła do wyrównania. Wcześniej okazji do zdobycia bramki nie wykorzystał M. Łukaszewski posyłając z odległości 10 metrów piłkę nad poprzeczką. Remis gospodarzy nie urządzał. Ruszyli więc do szturmu będąc bliskimi zdobycia ponownego prowadzenia. W 73 min, przejmujac dośrodkowanie Pławskiego z rzutu rożnego głową strzelał Gołębiewski. Zmierzajacą do siatki piłkę zdołał jednak w ostatniej chwili już z linii bramkowej wybić obrońca OLIMPII. Dziesięć minut później gospodarze dopięli celu. Po akcji dwóch Marcinów Gołębiewskiego i Łukaszewskiego ten ostatni strzałem z 5 metrów nie dał szans bramkarzowi gości. Utrata bramki nie zdeprymowała przyjezdnych. Kilkakrotnie w ostatnich minutach gry udało im się przeprowadzić groźne akcje kończąc je strzałami na bramkę Stefaniaka. Bramkarz BŁĘKITNYCH nie dał się jednak zaskoczyć.
ŁYNA Sępopol - CRESOVIA Górowo Iławeckie 1:1 (0:1)
ROMINTA Gołdap - VICTORIA Bartoszyce 0:0
POGOŃ Ryn - LZS Lubomino-Wilczkowo 1:6 (0:2)
PISA Barczewo - DKS Dobre Miasto 1:1 (0:0)
GRANICA Bezledy - JURAND Barciany 3:2 (2:2)
MAMRY Giżycko - MAZUR Pisz 1:0 (0:0)
Mecz z 18 kolejki: PŁOMIEŃ Ełk - ROMINTA Gołdap 3:1
Tabela
1.ROMINTA 39 38:20 2.VICTORIA 38 47:20 3.BŁĘKITNI 37 49:34 4.MAMRY 35 34:18 5.LUBOMINO 35 49:35 6.SZCZYTNO 31 39:24 7.ŁYNA 26 28:29 8.PŁOMIEŃ 25 25:28 9.GRANICA 24 32:34 10.PISA 23 34:38 11.JURAND 22 28:33 12.OLIMPIA 22 19:26 13.CRESOVIA 20 21:37 14.D.MIASTO 19 26:34 15.MAZUR 14 6:37
16.POGOŃ 14 24:62
W następnej kolejce obie nasze drużyny rozegrają mecze na wyjeździe. Trudną przeprawę będzie miał MKS, który zmierzy się w Bartoszycach z wiceliderem VICTORIĄ. Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka BŁĘKITNYCH. Ich rywal, JURAND Barciany, zajmuje dopiero 11 miejsce.
JUNIORZY STARSI
POGOŃ Ryn - MKS Szczytno 0:3 vo. Drużyna z Rynu wycofała się z rozgrywek
KS Wikielec - OMULEW Wielbark 1:0 (0:0)
MŁODZICY
WARMIA I MAZURY MKS Szczytno 2:1 (1:0); br. Michał Suchecki (68)
TĘCZA Biskupiec - BŁĘKITNI Pasym 5:2 (3:0); br. Rafał Maziuk (53), Mateusz Stelmach (63)
TRAMPKARZE
WARMIA I MAZURY - MKS Szczytno 0:2 (0:0); br. Konrad Rusiecki (38, 59)
TĘCZA Biskupiec - BŁĘKITNI Pasym 4:0 (3:0)
KLASA "A" SENIORZY
12 kolejka - 18 kwietnia
GRUPA III
GKS Dźwierzuty - FORTUNA Gągławki 4:3 (1:1)
Bramki dla GKS-u: Tomasz Nowakowski (30), Rafał Hintz (50), Grzegorz Wiśniewski (65), Artur Rutkowski (70)
GKS: Ptaszek, Hintz, Zawitowski, Zaborowski (60 Szymański), Wieczorek (Abramowicz), Z. Ciebień, A. Ciebień, Rapińczuk, Suliński, Nowakowski, Hubacz
Po wyrównanym przebiegu pierwszej połowy w drugiej do zdecydowanego szturmu przystšpili miejscowi. Efektem ich przewagi były trzy bramki zdobyte w ciągu 20 minut. Ostatni kwadrans należał jednak do gości, którym udało się zminimalizować rozmiary porażki. Do wyrównania zabrakło im czasu. Końcowy gwizdek sędziego zarówno piłkarze GKS-u, jak i ich kibice przyjęli z ulgą.
OSP Gryźliny - OMULEW Wielbark 0:2 (0:1)
Bramki dla OMULWI: Łukasz Abramczyk (15), Marek Maluchnik (70)
OMULEW: Olender, Michalak, Ambroziak, Mikulski, Tusiński (67 Trzciński), Łazicki (66 Wilga), Krajewski (69 Berk), Korczakowski, Koziatek, Abramczyk, Maluchnik
Lepszej inauguracji rundy wiosennej piłkarze OMULWI nie mogli sobie wymarzyć. Odnosząc pierwsze w tym sezonie zwycięstwo i to na wyjeździe przywrócili sobie i kibicom nadzieje na uchronienie się przed spadkiem do klasy B. Gdyby piłkarze z Wielbarka zachowali więcej zimnej krwi rozmiary ich zwycięstwa mogły być jeszcze większe.
STRAŻAK Olszyny - ORZEŁ SPARTA Biesal 2:2 (1:2)
Bramki dla STRAŻAKA: Ryszard Kozicki (30), Cezary Nowakowski (90)
STRAŻAK: A. Rapacki, Ryszard Kozicki, Prusiński, Drozd (55 Kowalczyk), Sz. Rapacki, A. Kozicki, Nowakowski, Ceberek, Robert Kozicki (70 Chaber), G. Kozicki, P. Kozicki
Obie bramki dla gości padły po ewidentnych błędach obrony miejscowych. Nie wykorzystali oni znakomitej okazji na podreperowanie swej sytuacji w tabeli, bowiem od 70 min. ORZEŁ grał w "dziesiątkę" (czerwona kartka).
Jeziorany - SRWiO Słupy 3:0
LEŚNIK Nowe Ramuki - Stawiguda 1:5
KORONA Klewki - Jonkowo 2:0
Tabela
1.STAWIGUDA 29 38:16 2.JEZIORANY 29 31:16 3.KORONA 21 34:15 4.JONKOWO 21 21:16 5.FORTUNA 21 25:23 6.GRYŹLINY 18 17:15 7.DŹWIERZUTY 16 29:31 8.LEŚNIK 13 18:22 9.SŁUPY 10 29:31 10.ORZEŁ 10 20:31 11.STRAŻAK 9 16:27
12.OMULEW 5 12:47
Juniorzy młodsi
GKS - FORTUNA 1:5 (1:2);
br. Adam Błędek
OSP - OMULEW 1:1 (0:1);
br. Jarosław Wilga
STRAŻAK - ORZEŁ SPARTA 5:1 (3:1);
br. Zbigniew Niciński (23, 70), Adrian Łepkowski (30, 73), Adam Baranowski (78).
KLASA B
10. kolejka - 18 kwietnia
MAZUR Świętajno - KS Grunwald 8:2 (5:1)
Bramki dla MAZURA: Artur Paradowski (15, 47, 60), Przemysław Tański (24, 27), Robert Pantel (37, 49), Leszek Grajko (39)
MAZUR: A. Gądek, K. Rapacki (52 Szostak), Mięsak, Kozioł, Stankiewicz, Pantel (77 Piekarski), Gądek, R. Rapacki, Grajko (46 M. Tański), Paradowski, P. Tański (85 Dąbrowski)
Mimo ulewnego deszczu kibice MAZURA mieli wreszcie powody do radości. Zawodnicy z Grunwaldu byli tylko tłem dla znakomicie dysponowanych gospodarzy. Wynik mógłby być nawet dwucyfrowy, gdyby gospodarze wykorzystali jeszcze inne dogodne sytuacje. Pochwał pod adresem piłkarzy ze Świętajna nie szczędził ich kierownik Sławomir Janowski: - Podeszli do spotkania z wielkim zaangażowaniem, dając z siebie wszystko i - co najważniejsze - grając zespołowo. Sprawili tym samym wiele radosci kibicom i kierownictwu klubu. Oby tak dalej!
OLIMPIA II Olsztynek - MAX BUD PIĄTKI Nidzica 1:5
KORMORAN Ruszkowo - ORZYC Janowo 4:2 (0:2)
LZS ŹRODLANI Łyna - ZEON Wierzbica 3:0 (0:0)
Pauzował ZRYW Jedwabno
Tabela
1.KORMORAN 9 24 27:14 2.ZRYW 8 20 30:12 3.MAX BUD 9 18 24:10 4.ORZYC 9 12 32:22 5.ZEON 9 10 17:23 6.ŹRÓDLANI 9 9 21:26 7.MAZUR 9 7 21:27 8.GRUNWALD 9 6 16:30
9.OLIMPIA II 9 5 16:40
PUCHAR POLSKI 1/8 FINAŁU WOJEWÓDZKIEGO
MKS Szczytno - MAZUR Ełk 2:0 (1:0)
1:0 - Droliński (29), 2:0 - Bartnikowski (62)
MKS: Cichy, Dragun, M. Magnuszewski, Pietrzak (59 A. Magnuszewski), Sznaza, Gregorczyk, Bartnikowski, Grabowski (52 Dębek), Zaręba, Bondaruk (46 Gotówko, 78 Rendzio), Droliński
Gospodarze sprawili dużą niespodziankę eliminując z rozgrywek PP czwartą drużynę IV ligi. Wynik odzwierciedla przebieg gry, chociaż jego rozmiary mogły być jeszcze okazalsze. Znakomitych okazji do zdobycia goli nie wykorzystali Dębek i Gregorczyk. Trener Magnuszewski przyznał, że nie wierzył w zwycięstwo swojej drużyny.
- Byłem zszokowany tym bardziej, że rywale wystąpili tylko bez dwóch zawodników z podstawowej jedenastki. Najwyraźniej moi zawodnicy dodatkowo się mobilizują mając za przeciwnika teoretycznie silniejszą drużynę.
W pozostałych meczach:
START Działdowo - SOKÓŁ Ostróda 2:1 (1:1), OLIMPIA Olsztynek - OKP WARMIA i MAZURY Olsztyn 0:1 (0:0), ZATOKA Braniewo - JEZIORAK AMEX BĄCZEK Iława 2:1 (0:1, 1:1), ŁYNA Sępopol - ORLĘTA REMA Reszel 2:0 (0:0), CRESOVIA Górowo Iławeckie - PAGED HURAGAN Morąg 2:3 (0:2). Do zwycięzców spotkań dołączą drużyny z III ligi: POLONIA OLIMPIA Elbląg i FINISHPARKIET DRWĘCA Nowe Miasto.
Losowanie par 1/4 finału wojewódzkiego odbędzie się w czwartek 22 kwietnia. Mecze zostaną rozegrane 5 maja.
2004.04.21