We wtorek na terenie powiatu doszło do aż czterech zdarzeń drogowych. Najgroźniejsze z nich, z udziałem dwojga dzieci, miało miejsce na odcinku DK 57 w okolicy Wielbarka, gdzie kierujący seatem, podczas wyprzedzania samochodu ciężarowego, zderzył się z innym autem osobowym jadącym z naprzeciwka. Z kolei w wypadku między Jedwabnem a Wielbarkiem ranny został pasażer samochodu, którego kierowca próbował uniknąć zderzenia z leśną zwierzyną.
Do pierwszego zdarzenia drogowego we wtorek 14 listopada doszło jeszcze przed południem na ul. Kochanowskiego w Szczytnie. Z ustaleń policji wynika, że w tył stojącego w korku samochodu osobowego uderzył inny pojazd, którym kierowała kobieta. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sprawczyni została ukarana mandatem.
O wiele groźniej wyglądała kolizja, która miała miejsce przed godziną 15.00 między Nowym Gizewem a Nowinami. Kierujący toyotą 52-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego nie dostosował prędkości do panujących warunków, wjechał do przydrożnego rowu i dachował. Mężczyzna podróżował sam. Był trzeźwy i nie doznał obrażeń.
Służby ratunkowe po raz kolejny wyjechały do zdarzenia po godzinie 17.00. Na odcinku DK 57 w okolicy Wielbarka kierowca seata nie upewnił się, czy może wyprzedzać samochód ciężarowy. Wykonując ten manewr, zderzył się z autem osobowym jadącym z naprzeciwka, którym kierowała kobieta. Pasażerami seata było dwoje dzieci. Zostały zabrane na obserwację do szpitala, ale po wykonaniu badań okazało się, że nie wymagają hospitalizacji. Nie ucierpieli również dorośli uczestnicy zdarzenia.
W tym samym czasie na trasie Wielbark – Jedwabno, kierujący mitsubishi, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzęciem leśnym, wykonał gwałtowny skręt, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do przydrożnego rowu i dachował. Obrażeń doznał pasażer, który został przetransportowany do szpitala. Kierowca mitsubishi był trzeźwy.
(ew), KPP