1. kolejka – mecz zaległy
Błękitni Pasym – MOSiR Giżycko 0:3 (-16, -26, -23)
Błękitni: A. Łachmański, Smoliński, Chełstowski, W. Łachmański, Nowociński, Borkowski, Galicki (libero) oraz C. Łachmański, Gryzio, Malanowski.
4. kolejka
Cresovia Górowo Iławeckie - Gwardia Szczytno 0:3 (-22, -28, -19)
Gwardia: Toczko, Kawiecki, Zawalniak, Mariusz Myślak, Tański, Studziński, Dymerski (libero) oraz Mariusz „Maniek” Myślak.
Błękitni Pasym – Basten Kamieniec 3:2 (-25, 23, 16, -18, 13)
Błękitni: A. Łachmański, Smoliński, Chełstowski, Gryzio, W. Łachmański, Borkowski, C. Łachmański (libero) oraz Galicki, Głass.
W czwartek pasymianie odrobili swoje zaległości z 1. kolejki. Niestety, podopiecznym Arkadiusza Borkowskiego debiut przed własną publicznością nie wyszedł najlepiej. - To mecz, który powiniśmy wygrać – kwituje szkoleniowiec Błękitnych. W każdym z setów pasymianie do pewnego momentu prowadzili, ale końcówki należały do przyjezdnych. Zespołowi znad Kalwy lepiej poszło w weekend. Również na własnym parkiecie pokonali Basten Kamieniec. Jak pokazuje wynik, zwycięstwo nie przyszło łatwo. Pasymianie najkorzystniej zaprezentowali się w trzeciej partii, gładko wygranej do 16. Na uznanie zasługuje także postawa miejscowych w tie-breaku. Rywal prowadził tu już 12:9, a mimo to zszedł z parkietu pokonany.
Dobrze radzą sobie na razie siatkarze Gwardii. W niedzielę zwyciężyli w Górowie groźną w poprzednim sezonie Cresovię. - Cały czas kontrolowaliśmy przebieg meczu – relacjonuje nam grający trener Rafał Zawalniak. - W drugim secie rozluźniliśmy się i na własne życzenie mieliśmy nerwową końcówkę.
Kluczem do sukcesu w meczu okazało się przyjęcie, które w kolejnym już pojedynku, zdaniem trenera Zawalniaka, było perfekcyjne.
Pozostałe wyniki
MOSiR Giżycko – Omega Rybno 3:0, Osa Ząbrowo – Mikro Ełk 2:3. Pauzował BUS-KOM Dźwierzuty.