45-letnia mieszkanka gminy Rozogi po pijanemu zajmowała się sześciorgiem dzieci, w tym 6-letnią córką. Sprawa wyszła na jaw przy okazji policyjnej interwencji spowodowanej domową awanturą.
W nocy z niedzieli na poniedziałek 17/18 listopada w jednym z domów na terenie gminy Rozogi doszło do awantury wywołanej przez pijanego domownika. Na miejsce przyjechała policja. Jak się okazało, kłótnię spowodował pełnoletni już syn i brat, który wyzywał i szarpał innych członków rodziny. Uczestniczką awantury była również nietrzeźwa matka, która mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu, sprawowała opiekę nad szóstką małoletnich dzieci, w wieku od sześciu do piętnastu lat. Kobieta z trudem trzymała się na nogach. Policjanci doprowadzili ją na komendę, gdzie przebywała do wytrzeźwienia. Zatrzymany został także awanturujący się mężczyzna, ponieważ stanowił realne zagrożenie dla domowników. Stróże prawa przekazali dzieci trzeźwym i pełnoletnim członkom rodziny. Ze względu na zastaną sytuację, podjęli też decyzję o wszczęciu procedury przeciwdziałającej przemocy w rodzinie i sporządzili formularz Niebieskiej Karty. O zdarzeniu powiadomiono sąd rodzinny i nieletnich oraz ośrodek pomocy społecznej. Z kolei 45-latka po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut pozostawienia dziecka w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia. Grozi za to grzywna lub nagana.