Choć do początku kalendarzowej wiosny już niewiele, pogoda wciąż nie rozpieszcza piłkarzy. Z powodu obfitych opadów śniegu nie odbyła się część z zaplanowanych spotkań sparingowych.

Dwa mecze udało się rozegrać piłkarzom MKS-u Szczytno. W Dzień Kobiet ulegli na boisku przy ul. Śląskiej IV-ligowej TĘCZY Biskupiec 2:3 (bramki Paweł Pietrzak i Kamil Dębek). W niedzielę, na tym samym, choć znacznie bardziej zaśnieżonym obiekcie zremisowali 1:1 z WPZ Lemany. Był to pierwszy sparing lidera rozgrywek klasy "B". Prowadzenie dla gości uzyskał Michał Sikorski, wyrównał na 7 minut przed końcem Daniel Kacprzak. Stan płyty rozgrzeszał chyba z każdego popełnionego przez graczy obu zespołów błędu. Zawodnicy grzęźli miejscami po kostki w śniegu, futbolówka zaś wyprawiała harce kojarzące się z rozgrywkami piłki plażowej. Z przyczyn pogodowych odwołany został wyjazd MKS-u do Strzegowa na spotkanie rewanżowe z drużyną występującą w mazowieckiej okręgówce. Gospodarze nie zdołali doprowadzić boiska do stanu używalności.

Aura uniemożliwiła także gry kontrolne MAZUROWI Świętajno (mecz z TĘCZĄ Łyse) i BŁĘKITNYM Pasym (nie doszedł do skutku wyjazd do Barczewa na spotkanie z PISĄ).

(gp)

2005.03.16