Plaga traw

Od poniedziałku 6 kwietnia do piątku 10 kwietnia na terenie powiatu strażacy aż 19 razy interweniowali przy pożarach traw na nieużytkach. Gasili je m. in. w Szczytnie na ulicach Sobieszczańskiego, Skłodowskiej-Curie, Przemysłowej, Ostrołęckiej, Moniuszki i Bohaterów Września. Chmury czarnego dymu unosiły się także w rejonie Nowego Gizewa, Kamionka, Gromu, Siódmaka, Sąpłat, Rańska oraz w Pasymiu i Dźwiersztynach.

- W ostatnim czasie zdarza się, że straż z terenu powiatu wyjeżdża do pożarów traw nawet dziesięć razy w ciągu dnia, albo i częściej - mówi oficer prasowy KP PSP w Szczytnie st. kpt. Jacek Matejko.

Osobie, która zostanie przyłapana na tym procederze grozi mandat. W praktyce jednak trudno złapać kogoś na gorącym uczynku. Za to rolnicy, którzy wypalają trawy na swoich gruntach muszą się liczyć z utratą przynajmniej części unijnych dopłat.

PRZYTOMNI MIESZKAŃCY

Przytomna reakcja mieszkańców zapobiegła nieszczęściu, do którego mogło dojść w Jedwabnie. W czwartek 9 kwietnia w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego na ul. 1 Maja rozszczelnieniu uległa ważąca 11 kg butla z gazem propan butan. Gdy przyjechali tam strażacy, była ona już wyniesiona na zewnątrz budynku.

- Mieszkańcy zareagowali właściwie. W zamkniętym pomieszczeniu szybko mogłaby powstać strefa wybuchu, a co za tym idzie również duże ryzyko eksplozji - chwali zachowanie lokatorów rzecznik szczycieńskiej straży Jacek Matejko.

POŻAR NA SKUPIE ZŁOMU

W środę 8 kwietnia na ul. Szczycieńskiej w Dźwierzutach wybuchł pożar na skupie złomu. Ogniem objęte były dwa znajdujące się tam samochody - renault i toyota. Oba uległy całkowitemu spaleniu.

OGIEŃ W SĘDAŃSKU

W środę 8 kwietnia w Sędańsku doszło do pożaru budynku gospodarczego z dobudowaną do niego drewnianą szopą. Kiedy na miejsce dotarli strażacy, obiekt był w całości objęty płomieniami. Mimo interwencji straży budynek niemal w całości spłonął.

VOLKSWAGEN W ROWIE

W poniedziałek 6 kwietnia wieczorem w Szczepankowie kierujący volkswagenem golfem 23- latek z niewiadomych przyczyn wpadł do rowu i dachował. Mężczyzna podróżował sam. Nieprzytomnego z miejsca zdarzenia zabrało pogotowie.

ZAPCHANE KOMINY

Choć nastały już cieplejsze dni, to jednak wiele osób wciąż jeszcze ogrzewa swoje mieszkania, nie dbając przy tym o należyty stan przewodów kominowych. O przykrych skutkach, jakie to za sobą niesie, przekonali się niedawno mieszkańcy budynku na ul. Broniewskiego w Szczytnie. W poniedziałek 6 kwietnia na skutek nagromadzenia się sadzy w kominie doszło tam do pożaru. Na szczęście nie spowodował on poważniejszych strat. Podobne zdarzenie miało miejsce również w czwartek 9 kwietnia w Krzywonodze w gminie Pasym. Także i w tym przypadku obyło się bez znaczących szkód.