Po raz drugi w Czarnym Piecu goszczą malarze z całej Polski. Ich zadaniem jest przeniesienie na płótno najbardziej uroczych miejsc znajdujących się w okolicach tej miejscowości.
Artyści przyjechali do małej wsi w gminie Jedwabno na zaproszenie przedsiębiorcy z Warszawy Czesława Nowakowskiego, który dziesięć lat temu, zauroczony pięknem Mazur, kupił tu ziemię i wybudował dom. A ponieważ jest miłośnikiem sztuki, doszedł do wniosku, że dobrze byłoby utrwalić na obrazach skarby mazurskiej przyrody. Dwa lata temu nawiązał kontakt z właścicielami kilku galerii malarskich.
- Uważam, że uroki tego regionu należy propagować w każdej możliwej formie, także na płótnie – tłumaczy swój pomysł. – Dlatego, mam nadzieję, nasze spotkanie zaowocuje pięknymi dziełami, które będą cieszyć oko i duszę oglądających - dodaje. Zadaniem malarzy jest utrwalenie na obrazach najbardziej uroczych i intrygujących miejsc w okolicy Czarnego Pieca. Ich wstępne prace, jeszcze niewykończone będzie można obejrzeć już 14 sierpnia na wystawie poplenerowej w ogrodach Nadleśnictwa Jedwabno, a w pełnej krasie - podczas tegorocznych dożynek powiatowych. Później wędrować one będą po wielu galeriach, nie tylko w kraju, ale i za granicą, podobnie jak to miało miejsce z dziełami powstałymi podczas poprzedniego pleneru w Czarnym Piecu.
Organizator przedsięwzięcia liczy na to, że skutecznie przyczyni się ono do promocji nie tylko okolicznych terenów, ale także całych Mazur. Uzyskał już wsparcie starostów powiatu szczycieńskiego i nidzickiego, a także marszałka województwa. W przyszłym roku do tego grona chce dołączyć jeszcze marszałka Sejmu RP.
(l)/fot. A. Olszewski