Zabawna i stara jak świat zagadka: „Co to jest... po wodzie pływa i kaczka się nazywa?" rozbawiła nas podczas pokonywania kajakowego szlaku z Ukty do Nowego Mostu.
Przyłapane na porannej toalecie, wszechobecne i wpisane w krajobraz, kaczki przypomniały te zagadkowe porzekadło. Obserwowane ptactwo nic sobie z kajakowych intruzów nie robiło, a swoją obecnością uatrakcyjniało krajobraz. O walorach takiego krótkiego, bo tylko 3 godzinnego spływu wypada tylko zaśpiewać: „ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal, gdy szumi woda i płynie sobie w dal".
Jednym słowem cisza, spokój i kajaki – polecam wszystkie krutyńskie szlaki. Po fantastycznym spływie czas na wyprawę do Wojnowa celem zwiedzenia Klasztoru Starowierców. Fotogramy – pokłosie Festiwalu Fotograficznego – zdobią wiele płotów, uatrakcyjniają wejście do pełnego tajemnic Klasztoru.
Grażyna Saj-Klocek