Wyjątkowa impreza charytatywna z udziałem mieszkańców gminy Wielbark i Szczytna odbyła się w minioną niedzielę na polu biwakowym w Głęboczku. Zorganizowano tam III Wielbarski Bieg Leśny połączony z licytacjami i kiermaszem ciast. Dochód z wydarzenia przeznaczono na rehabilitację i leczenie dwóch chłopców poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych – Bartka Pieczyńskiego ze Szczytna oraz Alexa Bruździaka z Wielbarka.
III Wielbarski Bieg Leśny to impreza charytatywna organizowana przez Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Wielbarskiej, Nadleśnictwo Wielbark i OSP Wielbark. W tym roku grono to wsparły także szczycieńskie morsy z zaprzyjaźnionymi motocyklistami, a także wolontariusze ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Szczytnie. W minioną niedzielę, kiedy to odbywał się bieg, na linii startu zameldowało się ok. 300 biegaczy rywalizujących na dystansach 5 i 10 km. Krótsze trasy przygotowano także dla najmłodszych. Oprócz emocji sportowych nie zabrakło innych atrakcji. Swoje stoiska przygotowali m.in. strażacy ochotnicy z Wielbarka i Wesołowa oraz leśnicy. Był kiermasz ciast i rękodzieła, a także warsztaty dla dzieci oraz licytacje. Wśród podarowanych na aukcje fantów znalazły się m.in. unikatowe monety Banku Spółdzielczego, vouchery do fryzjera oraz meble z IKEI. Dopisała zarówno pogoda, jak i frekwencja. - Na kiermaszu było nawet ok. 600 osób – cieszy się jedna z uczestniczek biegu Anna Żywiec ze Szczytna. Jak podkreśla, trasa nie była łatwa, ale radość z jej ukończenia rekompensowała wysiłek. Mniejsze znaczenie miała też kolejnośc na mecie, bo bardziej liczył się szczytny cel i serce włożone w pomoc potrzebującym.
Do samych tylko puszek udało się zebrać ponad 22 tys. złotych, a nie jest to ostateczny bilans zbiórki, bo wciąż trwa liczenie środków z pakietów startowych uczestników biegu. W tym roku fundusze zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację dwóch chłopców poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych – 4-letniego Bartka Pieczyńskiego ze Szczytna oraz 7-letniego Alexa Bruździaka z Wielbarka. Stąd też udział w imprezie grupy wolontariuszy działających jako „Przyjaciele Bartka”. W organizację biegu zaangażowała się także „Armia Olusia”, wspierająca zmagającego się z wadą serca Olka Jabłonowskiego, na rzecz którego zbierano środki podczas ubiegłorocznej imprezy.
(ew)