Do pana
Marka Samselskiego
Szanowny Panie
Poczucie humoru jest sprawą zbyt poważną, aby pozostawić ten temat w rękach felietonisty, nawet tak poczytnego pisma jak "Kurek". Wywołany do tablicy jako "bardzo poważny komendant" bardzo poważnej WSPol. postaram się potraktować temat jeszcze poważniej. Dowcipów o policjantach czy milicjantach jest prawie tyle samo ile o blondynkach. Ile z nich wymyślili sami policjanci, trudno powiedzieć, chociaż kilka lat temu zebrałem ich tyle, że wyszłaby niezła książeczka. Sam tam też kilka dorzuciłem, ale wydam dopiero jako emeryt, bo nie wypada, by oficer obrywał po fizjonomii od rozeźlonych czytelników.
A już poważniej, to mam nadzieję, że gdy za rok WSPol. wróci do normalności, czyli będzie kształciła normalnych "dziennych" studentów - z pewnością znajdą się chętni do zabawy w kabaret. Wtedy trzymam Pana za słowo i liczę na realizację obietnicy współpracy.
Wiesław Mądrzejowski
2005.03.02