POBIŁ ZA ROWER
W sobotę 7 października wieczorem do szczycieńskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który wcześniej został zaatakowany przez nieznanego sprawcę. Interweniujący policjanci na ul. Lipperta zobaczyli osobnika prowadzącego rower. Pokrzywdzony rozpoznał w nim sprawcę rozboju. Rower także należał do poszkodowanego. Napastnik został zatrzymany. W stosunku do stróżów prawa zachowywał się arogancko i nie szczędził pod ich adresem wyzwisk. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Noc spędził w areszcie, a po wytrzeźwieniu przedstawiono mu zarzut rozboju. Dariusz B. lat 23 przyznał się do winy. Grozi mu kara 12 lat pozbawienia wolności.
DYMIĄCE AUTO
W poniedziałek 9 października po południu przy trasie Szczytno-Zabiele zapalił się porzucony tam ford sierra na szczycieńskich numerach. Strażacy, którzy przybyli na miejsce zobaczyli dym wydobywający się spod pokrywy silnika. Pożar zdołano ugasić. Jego przyczyny nie ustalono. To już kolejne znalezione na tej trasie palące się auto. Kilka tygodni temu ogień strawił stojącego w rowie malucha.
DRÓŻNICZKA PO KIELICHU
W niedzielę 15 października wieczorem policjanci dostali anonimową informację o tym, że na przejeździe kolejowym na ul. Bohaterów Westerplatte w Szczytnie dyżur pełni nietrzeźwa dróżniczka. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce stwierdzili, że kobieta ma w wydychanym powietrzu 0,2 promila. Przyznała, że przed przyjściem do pracy wypiła 100 g alkoholu. Pobrano jej krew do badań po to, by stwierdzić, czy poziom mocnego trunku w jej organizmie wykazywał tendencję rosnącą czy malejącą. Od tego zależy kwalifikacja czynu dróżniczki.
- Jeśli okaże się, że miała we krwi powyżej 0,2 promila, to odpowie za przestępstwo polegające na wykonywaniu obowiązków w stanie nietrzeźwości. Jeżeli jednak poziom alkoholu nie przekroczy tej wartości, będzie to oznaczać, że dopuściła się wykroczenia, przychodząc do pracy w stanie po spożyciu - tłumaczy kom. Ewa Żyra, rzecznik prasowy KPP w Szczytnie.
TRUNKOWI KIEROWCY
W piątek 13 października około godziny 6.30 w Korpelach 41-letni Marek L. jechał rowerem, mając w wydychanym powietrzu 2,32 promila alkoholu. Piątek trzynastego okazał się pechowy również dla 29-letniego Rafała W. kierującego fiatem 126p. Mężczyznę zatrzymano w Dźwierzutach. Badanie wykazało u niego 0,94 promila w wydychanym powietrzu. W sobotę 14 października około 17.30 w Księżym Lasku policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 17-letniego Tomasza T. Nastolatek, nie posiadając do tego uprawnień, kierował volkswagenem golfem w stanie nietrzeźwości. W wydychanym powietrzu miał 0,94 promila.
oprac.: (łuk)
2006.10.18