BRAWUROWA JAZDA...
W czwartek 27 maja na trasie Szczytno - Olsztyn, w okolicach Pasymia kierujący volkswagenem jechał zbyt szybko i wpadł w poślizg. Obywatel Rosji zjechał na przeciwległy pas i uderzył czołowo w poloneza. Uwięzionych w samochodzie ludzi uwolnili strażacy. Poszkodowanego kierowcę poloneza, mieszkańca Pasymia karetką odwieziono do szpitala w Olsztynie, tam również śmigłowcem przetransportowano pasażerkę poloneza.
ARESZTOWANY ZA POSIADANIE NARKOTYKÓW
Piątek 28 maja okazał się feralny dla mieszkańca Wielbarka. Sąd w Szczytnie zastosował wobec niego areszt. Dwudziestotrzylatek został zatrzymany w związku ze znalezieniem u niego w domu kilku działek poporcjowanej marihuany. Młody handlarz był znany w lokalnym środowisku. Od pewnego czasu zajmował się narkotykowym procederem, tak zwane "działki" sprzedawał nieletnim. Postawiono mu zarzuty posiadania i rozpowszechniania narkotyków.
UKRADLI ROGALA I KIWI
W niedzielę 30 maja, późnym wieczorem policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do Domu Pomocy Społecznej w Szczytnie. Dwaj mężczyźni dostali się do środka poprzez wybicie szyby w łazience. Łupem złodziei padła żywność. Ukradli i skonsumowali... rogala i kiwi, wartość mienia wynosi trzy złote.
- Mężczyznom grozi odpowiedzialność karna jak za każde inne włamanie - powiedział "Kurkowi" rzecznik prasowy KPP w Szczytnie Daniel Filipowicz.
DWA "SPOTKANIA" Z DRZEWEM
Niedziela 30 maja nie sprzyjała podróżnym. Aż dwóch z nich zakończyło swą jazdę na przydrożnych drzewach. Na trasie Szczytno - Płozy kierujący oplem astra zjechał z pobocza i uderzył w drzewo. Dziewiętnastoletnią pasażerkę z ogólnymi potłuczeniami i wstrząśnieniem mózgu odwieziono do szpitala w Szczytnie. Na innej trasie, Szczytno - Nowiny, kierujący fiatem 126p przeżył również "bliskie spotkanie" z drzewem. Przybyli policjanci zastali mężczyznę siedzącego w samochodzie i przypiętego pasem bezpieczeństwa. Grzegorz G. był pijany do tego stopnia, że nie mógł podpisać protokołu pobrania krwi.
WOŹNICA Z PROMILAMI
Wóz konny na ulicach to już rzadkość. Kierujący samochodem osobowym peugeot na trasie Jedwabno - Burdąg przekonał się jak niebezpieczny może być to pojazd, szczególnie gdy powożący ma 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W niedzielę 30 maja pod koła nadjeżdżającego samochodu z wozu wyskoczył pies. Mężczyzna zahamował, by uniknąć potrącenia zwierzaka, jednak nie uniknał drobnej kolizji z furmanką. Faktem tym nie przejał się woźnica, który jechał w stanie wyraźnie wskazujacym na spora dawkę wypitego "promilowego" trunku.
ZATOCZYŁA SIĘ POD SAMOCHÓD
Z sobotniej imprezy, choć bardzo wczesnej, bo popołudniowej wracała Magdalena K. W miejscowości Janowo, gmina Szczytno dwudziestojednoletnia piesza prowadząca rower "weszła" pod samochód osobowy peugeot, prowadzony przez dwudziestoszescioletniego Tomasza S. Stwierdzono u niej ogólne potłuczenia, przebywa w szpitalu na obserwacji. Nietrzeźwej kobiecie pobrano krew do analizy.
2004.06.02