ZE SZPITALA DO ARESZTU
W czwartek 29 stycznia za kratki szczycieńskiego aresztu trafił drugi z włamywaczy do domków letniskowych. Złodzieje zostali złapani przez patrol policyjny trzy tygodnie temu w okolicach Raciboru (gmina Świętajno).
Przypomnijmy, że dźwigając ze sobą drewniane drzwi "letnicy" próbowali uciec przed stróżami prawa. Kiepski stan zdrowia 31-letniego Wojciecha K. sprawił, że zamiast do aresztu trafił do szpitala. W czasie śledztwa policyjnego wyszło na jaw, że ma na sumieniu nie tylko włamanie dokonane z Janem B. Wcześniej z budowanego w Świętajnie domu wyniósł sprzęt o wartości 1600 zł. Po powrocie do zdrowia podzielił los swego "kolegi po fachu". Posiedzi w areszcie do połowy marca br.
POLICYJNY APEL
W związku z prowadzonymi czynnościami Komenda Powiatowa Policji w Szczytnie szuka właścicieli skradzionych rowerów. Ci, którzy wcześniej nie zgłaszali policjantom faktu kradzieży, a na przełomie lipca i sierpnia ubr. stracili pojazdy w rejonach sklepów przy ul. Osuchowskiego, Piłsudskiego, Lipperta, Kościuszki i osiedla przy ul. Solidarności, proszeni są o kontakt pod nr tel. 623 22 59.
ZALANIA
Kapryśna pogoda, racząca nas ostatnio huśtawką plusowych i minusowych temperatur, daje się we znaki właścicielom piwnic, garaży i budynków gospodarczych. W ciągu dwóch pierwszych dni lutego strażacy wypompowywali wodę z piwnicy domu jednorodzinnego przy ul. Łokietka, budynku Specjalnego Ośrodka Wychowawczo-Wychowawczego i w Grzegrzółkach (gm. Pasym).
PROCENTOWI KIEROWCY
Patrolujący drogi policjanci znów coraz częściej spotykają kierowców, którzy beztrosko siadają za kierownice swych aut "po kielichu".
* Co prawda zimowa aura utrudnia lub wręcz uniemożliwia rowerowe wycieczki, mróz i lód nie przeszkadzały jednak w jeździe 29-letniemu rowerzyście Krzysztofowi B. W poniedziałkowy wieczór 26 stycznia policjanci stwierdzili u niego aż 2 promile w wydychanym powietrzu.
* Niewiele mniej - ponad 1,5 promila - "wydmuchał" w alkomat kierowca skody Jan B. Drogowy patrol wypatrzył go w sobotę 31 stycznia na ul. Piłsudskiego.
* Złapany na jeździe po pijanemu dzień wcześniej kierowca renaulta Andrzej P. miał prawie promil alkoholu.
* Natomiast 0,6 promila stwierdzono u prowadzącego opla Zygmunta B., skontrolowanego w niedzielę 1 lutego w Pasymiu.
POŻARY
* Nieprzespaną noc przeżyli mieszkańcy domu przy ul. Jagiełły w Wielbarku. W nocy z wtorku na środę (27 stycznia) zapalił się tam fragment tzw. muru pruskiego. Przybyła na miejsce straż i policja ustaliły, że przyczyną był nieszczelny przewód kominowy, w którym zapaliły się sadze. Niebezpieczeństwo było tym większe, że ogień przedostał się na belki stropowe klatki schodowej między parterem a pierwszym piętrem. Na szczęście w porę udało się go ugasić. Straty oceniono na 1000 zł.
* Kilka dni później w Wielbarku znów zapaliły się kominowe sadze. Tym razem strażacy gasili je w niedzielę 1 lutego w budynku przy ul. Kopernika.
* W sobotni wieczór 31 stycznia strażacy wyjeżdżali do pożaru... trzciny. Nieustalony sprawca podpalił wyciętą z pokrywy lodowej i powiązaną w sterty trzcinę, porastającą wcześniej brzeg jeziora Leleskiego (gm. Pasym). "Trzcinowy" materiał jest ostatnio modnym i kosztownym sposobem pokrywania dachu, szczególnie cenionym u naszych zachodnich sąsiadów.
2004.02.04