PŁONĄCY DACH
O północy 10 stycznia w miejscowości Olszyny wybuchł pożar na dachu poniemieckiego budynku mieszkalnego należącego do rodziny Samsel. Akcję gaszenia dachu oraz poddasza, które ogień już zaczął trawić, przeprowadzili szczycieńscy strażacy. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Straty oszacowano na 10 000 zł. Prawdopodobnie przyczyną pożaru był nieszczelny przewód kominowy.
Kolejna rodzina w gminie Szczytno, tym razem 6-osobowa, dotkliwie ucierpiała. Obecnie pogorzelcy mieszkają u rodziny, także w Olszynach. Jak informują "Kurka" pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, najbliższa przyszłość pogorzelców, nie jawi się różowo.
- Rodzice nie pracują i nie mają prawa do zasiłku, a spłonęło praktycznie wszystko, co posiadali - mówi Grażyna Zadrożna z GOPS. - Najmłodsze z dzieci, chłopiec, który uczy się w szóstej klasie "podstawówki" nie ma w tej chwili nawet książek ani zeszytów. Tej rodzinie potrzebna jest teraz każda możliwa pomoc.
NA GORĄCYM UCZYNKU
W niedzielę 12 stycznia policja została powiadomiona o włamaniu do domku letniskowego na terenie gm. Jedwabno. Sprawcę ujęli dwaj mieszkańcy w momencie kiedy ten wynosił z domku łupy. Złodziejem, który dostał się do środka wybijając szybę okazał się Andrzej G. z gm. Jedwabno. Miał we krwi 1 promil alkoholu. Za włamanie grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.
KUSZĄCE MLEKO
Pracownik Spółdzielni Mleczarskiej usiłował ukraść mleko.
Po południu 11 stycznia szczycieńska policja otrzymała od rolnika z Dąbrów dość nietypowe zgłoszenie. Dotyczyło kradzieży... mleka. Rolnik ów sprzedawał mleko mazowieckiej spółdzielni mleczarskiej. Pracownik spółdzielni w rejestrze wykazał, że pobrał o 50 litrów mniej, niż w zbiorniku było faktycznie. Pokrzywdzony natychmiast więc wezwał policję. Nieuczciwy pracownik, 32-letni Marek O., miał we krwi 2 promile alkoholu. Odpowie więc przed Sądem Grodzkim nie tylko za próbę kradzieży mleka, ale też i za wykonywanie pracy po pijanemu.
SKRADZIONE "NA POPYCH"
W sobotnie popołudnie 10 stycznia przypadkowy kierowca, jadący trasą Zabiele - Wielbark zauważył trzech mężczyzn pchających audi 80. Na widok nadjeżdżającego samochodu zostawili swój łup i uciekli. Wezwani policjanci ustalili, iż auto zostało skradzione kilka godzin wcześniej. Sprawcy kradzieży, jak dotychczas, nie zostali schwytani.
ARESZTOWANY NASTOLATEK
W piątek 3 stycznia policjanci z KPP w Szczytnie zatrzymali poszukiwanego listem gończym 19-letniego Mariusza M., mieszkańca Rucianego-Nidy. Nastolatek na swym koncie miał szereg włamań do domków letniskowych na terenie całego powiatu szczycieńskiego. Sąd Rejonowy w Szczytnie 8 stycznia zastosował wobec Mariusza M. tymczasowe aresztowanie. Młody złodziejaszek spędzi za kratkami co najmniej 2 miesiące.
STŁUCZKA
W nocy 10 stycznia w Szczytnie przy ulicy Wielbarskiej kierujący peugeotem uderzył w słup oświetleniowy. Przyczyną zderzenia była zbyt duża prędkość, jak na panujące warunki atmosferyczne. Kierowcy i pasażerowi nic się nie stało. Nieoficjalnie wiadomo, że obaj panowie to funkcjonariusze policji, przy czym tylko jeden z nich jest mieszkańcem Szczytna.
ZDERZENIE Z SARNĄ
Wieczorem 12 stycznia na odcinku drogi Szczytno-Olszyny, kierujący nissanem Jerzy T. z Ostrołęki uderzył w sarnę, która niespodziewanie wyszła na jezdnię. Zwierzę zostało zabite. Kierowca na szczęście nie poniósł żadnych obrażeń. Za to jego auto wymagać będzie solidnej naprawy.
AKCJA PIESZY
Policjanci z KPP w Szczytnie przeprowadzili 9 stycznia akcję "Pieszy na drodze", o której informowaliśmy Czytelników w poprzednim numerze. Przypomnijmy, iż miała ona na celu uświadomienie kierowcom, rowerzystom i pieszym, jakie zagrożenia na drodze mogą oni spowodować nie stosując się do obowiązujących przepisów. W wyniku tejże akcji szczycieńscy policjanci ukarali mandatami po 50 zł dwoje pieszych, którzy przechodzili przez jezdnię na czerwonym świetle, 50 zł mandatu zapłacił także rowerzysta, który jechał chodnikiem, a nie jezdnią. Ponadto funkcjonariusze pouczyli jednego kierowcę, 46 pieszych i siedmiu rowerzystów, którzy popełnili drobniejsze przewinienia.
2003.01.15