MĄŻ BRUTAL

Mieszkaniec Piasutna chciał zabić swoją żonę i tym samym groził córce.

Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie toczy się sprawa przeciwko Markowi W., mieszkańcowi Piasutna gm. Świętajno. Oskarżony jest on o to, że w dniu 17 lipca ubr. usiłował zabić swoją żonę Teresę oraz groził śmiercią córce Annie. Owego feralnego dnia mężczyzna, który już wcześniej nie przejawiał nadmiernej troskliwości w stosunku do najbliższych, rzucił się na Teresę W., zadając jej kilka ciosów nożem w okolice klatki piersiowej. Kobieta zaciekle się broniła wiedząc, że być może są to ostatnie chwile jej życia. Córka Anna także zrobiła wszystko, by powstrzymać ojca szaleńca, a on groził, że zrobi jej to samo co matce. Na szczęście kobiecie udało się ujść z życiem z tego makabrycznego zdarzenia. Z pewnością go nie zapomni, ale przynajmniej długo nie będzie narażona na replay. Marek W., za usiłowanie zabójstwa, może spędzić za kratkami nawet 15 lat.

SADYSTA W SĄDZIE

Porywacz, który ponad rok temu wciągnął Karola P. do samochodu, wywiózł do lasu i tam w szczególnie okrutny sposób pastwił się nad nim, stanął w końcu przed sądem.

Na wokandzie olsztyńskiego sądu znalazła się też sprawa przeciwko Zbigniewowi C. Został on oskarżony o to, że w dniu 8 stycznia ubr. w Leśnym Dworze gm. Szczytno używając siły i gróźb, wciągnął do passata Karola P. Następnie wywiózł go do lasu w pobliżu Prusowego Borku. Tam znęcał się nad mężczyzną, przystawiał mu do głowy pistolet, groził podcięciem ścięgien i odbyciem stosunku płciowego. Posunął się nawet do tego, że przywiązał swoją ofiarę do samochodu, wlokąc ją po lesie. To przestępstwo nie było jedynym, które popełnił Zbigniew C. Został on również oskarżony o włamania do mieszkań i samochodów oraz czynną napaść na funkcjonariuszy policji. Za sadystyczne działania grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.

Współoskarżoną w tym procesie jest Katarzyna U., która towarzyszyła Zbigniewowi C., gdy ten znęcał się nad swą ofiarą, używała gróźb, a także, składając fałszywe zeznania, próbowała Zbigniewa C. wyciągnąć z opresji. Za kratkami, choć innymi niż jej "przyjaciel", bo "pudła" koedukacyjne nie są, może spędzić 2 lata.

WYNIKI KONTROLI DROGOWEJ

Szczycieńska policja podczas rutynowej kontroli drogowej przeprowadzonej w ostatnich dniach zatrzymała wielu pijanych kierowców. Lista potencjalnych samobójców lub zabójców przedstawia się następująco:

35-letni Zygmunt K., kierujący passatem, zatrzymany wieczorem 24 stycznia na ulicy Wyszyńskiego w Szczytnie. Mężczyzna w wydychanym powietrzu miał 0,73 promila alkoholu.

34-letni Dariusz K., kierowca fiata 126p, zatrzymany w nocy 25 stycznia na ulicy Lanca w Szczytnie. W wydychanym powietrzu miał 0,94 promila alkoholu.

34-letni Wiktor S., jadący fiatem 126p, zatrzymany późną nocą 25 stycznia na ulicy Sobieszczańskiego w Szczytnie. Kierowca miał 1,42 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

28-letni Wojciech K., kierowca opla kadeta, zatrzymany wieczorem 26 stycznia na ulicy Piłsudskiego w Szczytnie. Miał 0,90 promila alkoholu we krwi.

AUTO W ROWIE

W nocy 31 stycznia w pobliżu Rańska kierowca fiata 126p, 31-letni Tomasz Ż. usiłując wyjechać z oblodzonych kolein wpadł w poślizg. Auto stoczyło się do rowu. Na szczęście kierowcy, który był trzeźwy, nic się nie stało.

KUSZĄCE SZYNY KOLEJOWE

W czwartek 30 stycznia szczycieńska policja zatrzymała 46-letniego Edmunda B. mieszkańca gm. Szczytno, który kradł... szyny kolejowe przy ulicy Wieniawskiego w Szczytnie na szkodę olsztyńskich kolei. Pomagali mu dwaj nieletni synowie. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, badanie wykazało, że miał 1,25 promila alkoholu.

WYPADEK

W piątek 31 stycznia ok. godz. 16.30 na trasie Rozogi-Dąbrowy jadący samochodem marki Iveco 25-letni Marek R. mieszkaniec Ostrołęki najechał na tył seata toledo. Kierowca seata Mieczysław T. z Myszyńca nie zdołał zapanować nad kierownicą i wjechał do przydrożnego rowu. W wyniku zderzenia ucierpiała pasażerka seata, Bożena T., która z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala w Szczytnie.

POTRĄCONY ROWERZYSTA

Piątek 31 stycznia był pechowy również dla innego kierowcy, tym razem roweru. 37-letni Adam K. został potrącony podczas wyprzedzania przez kierowcę peugeota, 22-letniego Pawła S. Rowerzysta z poważnym złamaniem lewej nogi trafił do szpitala w Biskupcu. Kierujący peugeotem był trzeźwy. Rowerzyście pobrano krew do badania.

2003.02.05