UKARANY WARSZAWIAK

Dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zatrzymanie paszportu to środki, które zastosował Sąd Rejonowy w Szczytnie we wtorek 18 marca wobec mieszkańca Warszawy Istvana K. Mężczyźnie zarzuca się, że nielegalnie składował we wsi Narajty odpady medyczne. Lokował je w pomieszczeniach gospodarczych, na otwartym terenie, bez żadnego zabezpieczenia. Spowodował tym samym zagrożenie dla życia okolicznych mieszkańców i naraził na skażenie naturalne środowisko. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do 5 lat.

WYPADEK PRZY TORACH

W piątek 21 marca na skrzyżowaniu ulic Kolejowej, Chrobrego i Warszawskiej w Szczytnie doszło do wypadku. Kierujący autobusem relacji Mrągowo-Warszawa, Władysław T. z Mrągowa wymusił pierwszeństwo przejazdu i potrącił rowerzystkę. Dla Janiny Sz., 50-letniej mieszkanki Szczytna ów piątek okazał się feralnym dniem. Kobieta z obrażeniami głowy, wstrząśnieniem mózgu i ogólnymi potłuczeniami trafiła do szczycieńskiego szpitala. Kierowca samochodu i rowerzystka byli trzeźwi. Pasażerowie autobusu do stolicy tym pojazdem już nie dojechali.

SADYŚCI ZA KRATKAMI

W czwartek 20 marca Sąd Rejonowy w Szczytnie zastosował areszt wobec 43-letniego Janusza M., mieszkańca gminy Szczytno. Mężczyźnie zarzuca się, że przez dziewięć lat ze szczególnym okrucieństwem znęcał się fizycznie i moralnie nad rodziną. Nie oszczędził żony nawet kiedy była w ciąży. By wykazać swą wyższość używał nie tylko rąk i nóg, ale też częstokroć skórzanego pasa. Niszczył także meble i sprzęt gospodarstwa domowego. Póki co rodzina sadysty przez dwa miesiące ma zapewniony spokój.

* * *

Za znęcanie się nad rodziną odpowie także 44-letni Jerzy K., mieszkaniec gminy Wielbark. Tym razem Sąd Rejonowy w Szczytnie zastosował trzymiesięczny areszt.

ZNIEWAŻYLI FUNKCJONARIUSZA

W czwartek 20 marca szczycieńska policja zatrzymała trzech pijanych mężczyzn, którzy przechodząc obok Aresztu Śledczego obrzucili wulgarnymi epitetami tamtejszego pracownika. Szczytnianie: 19-letni Marcin D., 20-letni Szymon K. i 20-letni Kamil M. odpowiedzą przed sądem za swój wybryk. Grozi im kara do 1 roku pozbawienia wolności.

AMATORZY "BROWARKU"

W sobotę 22 marca w sklepie przy ulicy Leyka w Szczytnie dwóch młodych mężczyzn usiłowało ukraść piwo. Ich poczynania zauważyła kierowniczka sklepu. Przy pomocy klienta udaremniła kradzież. Młodzieńcy byli bardzo wulgarni, obrzucili obelgami interweniujące osoby i grozili im. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zatrzymali rabusiów. Okazali się nimi 20-letni Karol S. i 21-letni Rafał G. Obaj byli pijani.

GMINNE POSTERUNKI POLICJI - Pasym

W związku z powstaniem Komisariatów Policji rozpoczynamy prezentację funkcjonariuszy, którzy będą nimi kierować.

Posterunek Policji w Pasymiu, ul. Rynek 8, tel. 621-20-07.

Kierownik: młodszy aspirant Tadeusz Stancel. Pracownicy kryminalni: sierżant sztabowy Leszek Dec, sierżant sztabowy Tomasz Pac. Dzielnicowi: młodszy aspirant Marek Rosa, sierżant sztabowy Andrzej Kozikowski. Ogniwo patrolowe: starszy posterunkowy Piotr Wojciechowski.

Pod Paragrafem

Młodszy aspirant Tadeusz Stancel, urodził się 20 lipca 1964 r. Mimo iż na świat przyszedł w Szczytnie to od początku mieszka w rodzinnym Targowie. Ma żonę i dwoje dzieci - syna i córkę. W szeregi policji wstąpił w 1991 r. Rozpoczął pracę w wydziale kryminalnym. Tak pozostało do czasu objęcia funkcji kierownika posterunku w Pasymiu.

- Decyzja o służbie w policji dojrzewała we mnie długo, bo nigdy nie byłem raptusem - mówi. - Już jako młody chłopiec czułem pragnienie, by poprzez taką właśnie pracę przeciwstawiać się złu. Duże też znaczenie ma dla mnie fakt, iż nie jest ona monotonna.

Tadeusz Stancel uważa, że posterunki w gminach to dobre rozwiązanie. Należy zatem dołożyć wszelkich starań, by wykorzystać możliwości, które dzięki temu się zrodziły.

- Przede wszystkim ułatwiają one społeczeństwu dostęp do policji, a tej z kolei kontakt z mieszkańcami - podkreśla kierownik.

Zapowiada, iż szczególny nacisk położy na współpracę z innymi posterunkami, prokuraturą oraz samorządem.

Gmina Pasym ma podobne problemy jak inne. Nie wyróżnia się spośród nich szczególnie rozwiniętą przestępczością, niemniej jednak istnieje wiele zagrożeń. Bez wątpienia należą do nich kradzieże samochodów i włamania do domków letniskowych.

- Wierzę, że z tak doświadczonymi współpracownikami wpłyniemy na zmniejszenie przestępczości i doprowadzimy do tego, by sprawcy przestępstw ponosili zasłużone kary - deklaruje kierownik.

Tadeusz Stancel jako zwierzchnik jest zwolennikiem tzw. ojcowskiego rządzenia.

- Postaram się, aby panowały życzliwe relacje między pracownikami posterunku, by obywało się bez kar. W zamian oczekuję jednak sumiennego wykonywania moich poleceń - podkreśla Tadeusz Stancel.

2003.03.26