ZDRADZIŁO GO UBRANIE

W niedzielę 18 marca około godziny 22.35 na trasie Prusowy Borek - Wawrochy szczycieńscy policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierowcy fiata 126p. Autem jechało dwóch mężczyzn. Kierowca, widząc dawane przez policjantów sygnały ani myślał się zatrzymać - przyspieszył i zaczął uciekać. Nie umknął jednak daleko, po kilku minutach wjechał w pole. Wtedy obaj mężczyźni wyskoczyli z samochodu i uciekali pieszo. Kierowca wpadł do rowu z wodą, ale zdołał umknąć stróżom prawa. W międzyczasie funkcjonariusze ustalili, kto jest właścicielem malucha. Kiedy dotarli do jego posesji, zauważyli przez okno leżącego na podłodze w pokoju mężczyznę. Członkowie rodziny, którzy otworzyli policjantom drzwi twierdzili jednak, że kierowcy fiata nie ma w domu. Stróże prawa nie dali temu wiary. Zatrzymali 19-letniego Łukasza Z. Zdradziło go ubranie - było mokre i zabłocone. Chłopak miał w wydychanym powietrzu 1,40 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Nazajutrz Łukasz Z. przyznał się do zarzucanego mu czynu. Tłumaczył, że chciał się tylko "przejechać" autem. Do Sądu Rejonowego w Szczytnie skierowano wniosek o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.

NISZCZYCIELSKA SIŁA

W niedzielę 18 marca po godzinie 1.00 właściciel opla mieszkający na terenie gminy Szczytno zgłosił policjantom, że przed jednym z lokali na ulicy Polskiej jego wóz został uszkodzony. W trakcie wyjaśniania sprawy okazało się, że auto pożyczył od niego 20-latek, który wraz z dwoma kolegami wybrał się do miasta. Młodzi mężczyźni zaparkowali samochód i poszli do lokalu. Kiedy z niego wyszli zauważyli, że jeden z ich towarzyszy szarpie się z nieznanymi napastnikami. Zaatakowany zdołał się wyrwać i wsiadł do opla. Wraz z kolegami próbował odjechać z miejsca, wtedy jednak grupa chłopaków podbiegła do pojazdu. Zaczęli kopać i uderzać rękoma w karoserię. Kierowcy udało się w końcu odjechać. O incydencie poinformował właściciela samochodu, a ten z kolei zawiadomił o wszystkim policję. Przed lokalem zatrzymano trzech napastników. Jeden z nich, 22-letni Marcin Z. był nietrzeźwy, w wydychanym powietrzu miał 0,65 promila alkoholu. Dwaj pozostali po rozpytaniu wrócili do domu. Pokrzywdzony wycenił straty na 3,5 tys. złotych. Marcinowi Z. grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

UDAREMNIONA KRADZIEŻ

We wtorek 13 marca przed godziną 14.00 do jednego ze sklepów na ulicy Polskiej w Szczytnie weszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich zaczął zagadywać ekspedientkę, a drugi, wykorzystując jej nieuwagę, zdjął z wieszaka trzy kurtki o łącznej wartości 270 złotych i skierował się do wyjścia. Obaj nie zdawali sobie sprawy z tego, że są obserwowani przez nieumundurowanego policjanta. Przy wyjściu funkcjonariusz zatrzymał 18-letniego Alana S. i 20-letniego Mariusza B. Młodzi mężczyźni byli pijani, mieli od 1,6 do ponad 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawcy trafili do aresztu. Grozi im do pięciu lat więzienia.

SKAKAŁ PO OPLU

Nadmierna ilość wypitego alkoholu często sprzyja nie najmądrzejszym pomysłom. W poniedziałek 12 marca po godzinie 19.00 jeden z mieszkańców zgłosił policji, że po zaparkowanym na ulicy Solidarności oplu astrze skacze mężczyzna. Na miejsce wysłano patrol. Sygnał się potwierdził. Policjanci zatrzymali 21-letniego mieszkańca Szczytna Roberta S. Badanie alkotestem wykazało, że miał w organizmie 2,2 promila alkoholu. Oprócz uszkodzenia karoserii, mężczyzna wybił również w aucie szybę. Wartość zniszczonego mienia oszacowano na 500 złotych. Za popełnione przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

PŁONĄ PIERWSZE TRAWY

W tym roku stosunkowo wcześnie zaczął się sezon wypalania traw. Jak zawsze pełne ręce roboty mają w związku z tym strażacy. W minionym tygodniu z powodu bezmyślności niektórych mieszkańców powiatu interweniowali kilkanaście razy. Najwięcej zgłoszeń odebrali we wtorek 13 marca. Tego dnia gasili palące się trawy w Wesołowie, Gromie, Linowie, Nowych Kiejkutach i Romanach. W Trelkowie ogień z wysuszonych roślin przeniósł się na drewnianą szopę. Nadpaleniu uległo kilka desek. Podpalacze traw dali o sobie znać także w Szczytnie na ulicach Łomżyńskiej i Bohaterów Września.

CZTERECH NIETRZEŹWYCH

Podczas minionego weekendu policjanci zatrzymali na drogach powiatu szczycieńskiego czterech nietrzeźwych kierujących. Niechlubnym rekordzistą okazał się 35-letni Jacek W., który w sobotę 17 marca w Kolonii kierował rowerem, mając w wydychanym powietrzu 2,27 promila alkoholu.

OBORA W PŁOMIENIACH

W sobotę 17 marca w Białym Gruncie, gmina Świętajno, zapalił się dach obory murowanej krytej eternitem. Pożar zniszczył pokrycie dachowe budynku. Spłonęło także 8 ton słomy i tyle samo siana. Przyczyny pożaru nie ustalono.

SPALONY MALUCH

W niedzielę 18 marca o 3.31 zauważono, że na ulicy Łaniewskiego w Szczytnie pali się fiat 126p. Auto zostało całkowicie zniszczone. Pożar uszkodził także zaparkowanego obok seata ibizę. Nadpaleniu uległa karoseria samochodu.

WIELKA TŁUSTA PLAMA

W niedzielę 18 marca przed południem na ulicy Paderewskiego i Poznańskiej nastąpił wyciek substancji ropopochodnej, która najprawdopodobniej pochodziła z przejeżdżającego tamtędy samochodu. Plama miała szerokość 3-4 metrów i rozciągała się na długości ok. 550 metrów. Niebezpieczną substancję usunęli z jezdni strażacy.

oprac.: (łuk)

2007.03.21