ROWEREM POD AUTO
* W poniedziałek 24 października w Dębówku 55-letni rowerzysta ze Szczytna wjechał wprost pod koła fiata punto. Mężczyzna doznał licznych obrażeń i po przewiezieniu do szpitala zmarł. Trwają ustalenia, czy w chwili wypadku wszyscy biorący w nim udział byli trzeźwi.
* Do podobnego zdarzenia doszło tego samego dnia na trasie Rozogi - Kowalik. Starszy mężczyzna, mieszkaniec gminy Rozogi, wjechał rowerem pod prawidłowo poruszającego się fiata 126p. Cyklista w ciężkim stanie trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie.
NIEBEZPIECZNE PRZEJŚCIE
W poniedziałek 24 października na przejściu dla pieszych przy ulicy Pasymskiej w Szczytnie kierujący żukiem nie zachował należytej ostrożności i potrącił przechodzącą przez jezdnię 56-letnią kobietę. Poszkodowana z ciężkimi obrażeniami została przewieziona do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie.
SPIRYTUS, WÓDKA, PAPIEROSY
Prawdziwy magazyn z nielegalnym towarem odkryli policjanci w czwartek 27 października w domu jednego z mieszkańców Kamionka. Mężczyzna przechowywał tam 5 l spirytusu, kilkanaście litrów wódki oraz ponad 500 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Znalezione przez funkcjonariuszy używki były przeznaczone na handel.
PIESZY NA GAZIE
Nie tylko pijani kierowcy są zmorą naszych dróg. Spore zagrożenie stwarzają również nietrzeźwi piesi, którzy po paru głębszych nabierają ochoty na spacery. We wtorek 25 października na ulicy Warszawskiej w Szczytnie pijany mężczyzna wtargnął na jezdnię, wprost pod koła volkswagena passata. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał we krwi ponad 3 promile alkoholu. Wytrzeźwiał po przewiezieniu do szpitala, do którego trafił ze złamaną nogą.
POSIEDZI ZA ZNĘCANIE
W środę 26 października Sąd Rejonowy skazał na trzy miesiące aresztu 39-letniego mieszkańca Szczytna, który od dłuższego czasu znęcał się nad rodziną. Przeciwko mężczyźnie było już prowadzone postępowanie, ale najwyraźniej damski bokser nic sobie z tego nie robił, bo w środę po pijanemu zaatakował żonę nożem. Kobieta doznała kilku ran ciętych, a jej małżonek po interwencji policji trafił do aresztu.
PIJACKA RECYDYWA
W minionym tygodniu zatrzymano 12 nietrzeźwych kierowców. Najwięcej wypił 45-letni mieszkaniec Szczytna, który 24 października jeździł po mieście oplem corsą. Mężczyzna miał we krwi 3,43 promila alkoholu. Nie był to jego pierwszy pijacki wyczyn za kierownicą. Tydzień wcześniej wpadł w ręce funkcjonariuszy za podobne przewinienie. Wtedy popisał się jednak jeszcze lepszym wynikiem - alkomat wskazał 4,5 promila alkoholu w jego organizmie.
W czwartek 27 października stróże prawa zatrzymali w Kamionku 50-letniego rowerzystę, który prowadził pojazd mając we krwi 1,6 promila. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, wcześniej bowiem został ich pozbawiony z powodu upodobania do mocnych trunków.
SILNIEJ POWIAŁO
We wtorek 25 października na trasie Olszyny - Niedźwiedzie złamany przez wiatr konar brzozy zablokował jeden pas ruchu. Przeszkodę usuwali strażacy. Do podobnego zdarzenia doszło następnego dnia w Spychowie. Powalone drzewo trzeba było pociąć pilarkami.
2005.11.02