WYPRZEDZAŁ PO PIJANEMU
W czwartek 4 sierpnia w Pasymiu 52-letni mieszkaniec Olsztyna, jadąc fiatem stilo, podczas wyprzedzania zajechał drogę kamazowi i doprowadził do bocznego zderzenia. Od sprawcy kolizji policjanci poczuli woń alkoholu i pobrali mu krew.
WŁAMANIE DO KIOSKU
W piątek 5 sierpnia przy ulicy Solidarności nieznany sprawca wybił szybę wystawową w kiosku i zabrał słodycze. Właściciel oszacował straty na 150 zł.
RZEŹ KRÓLIKÓW
We wtorek 2 sierpnia złodzieje dostali się na teren ogródków działkowych przy ulicy Pasymskiej w Szczytnie, skąd zabrali wózek do roweru. Ich łupem padły także dwa króliki, które rabusie na miejscu uśmiercili.
- Jeżeli ktoś widział charakterystyczny, różowy wózek rowerowy, jest proszony o kontakt z policją - apeluje rzecznik KPP w Szczytnie st. asp. Paweł Linowski.
ARESZT ZA ROZBÓJ
W środę 3 sierpnia szczycieński Sąd Rejonowy zastosował tymczasowy areszt wobec 33-letniego mieszkańca Szczytna, który kilka dni wcześniej, grożąc nożem kobiecie, zabrał jej rower i kurtkę. Sprawcę udało się szybko zatrzymać w jednej z podszczycieńskich wsi. Znaleziono przy nim skradziony pojazd. Za rozbój z użyciem noża grozi od 3 lat pozbawienia wolności.
KRADZIEŻ, KTÓREJ NIE BYŁO
W niedzielę 7 sierpnia 22-letni mieszkaniec Chorzel zawiadomił policję o kradzieży poloneza. Według relacji mężczyzny miało do niej dojść dzień wcześniej nad jeziorem Głęboczek. W toku postępowania okazało się jednak, że samochodu nikt nie ukradł, a zgłaszający spowodował kolizję, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Żeby zatrzeć ślady, podpalił pojazd, który doszczętnie spłonął. Mężczyzna został zatrzymany. Za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie grozi mu kara do 2 lat więzienia.
TYKAJĄCY ŁADUNEK
We wtorek 2 sierpnia jeden ze sprzedawców warzyw i owoców na miejskiej targowicy zaalarmował dyżurnego szczycieńskiej KPP, że w jednym z kartonów przywiezionych z giełdy w Olsztynie znajduje się plastikowe pudełko, z wnętrza którego słychać tykanie zegara. Policjanci wywieźli tajemniczy ładunek w bezpieczne miejsce i sprawdzili jego zawartość. Na szczęście w kartonie nie było bomby, ale... urządzenie do pomiaru temperatury owoców, które na szczycieński rynek trafiły aż z Argentyny.
FAŁSZYWY SIOSTRZENIEC
Pewna mieszkanka Szczytna odebrała kilka dni temu telefon od rzekomego siostrzeńca, który poinformował ją, że nadarzyła mu się niebywała okazja kupna samochodu. Do szczęśliwego sfinalizowania transakcji brakowało mu "tylko" 15 tys. zł, poprosił więc ciotkę o pożyczkę. Kobieta nie miała takiej sumy przy sobie, ale chcąc pomóc krewnemu, udała się po pieniądze do banku. W drodze do domu odebrała drugi telefon. Tym razem siostrzeniec prosił ją, by gotówkę przekazała oczekującemu pod blokiem koledze. Kochająca ciotka zrobiła tak, jak kazał. Kiedy postanowiła sprawdzić, czy pieniądze dotarły do celu okazało się, że jej prawdziwy krewniak wcale nie zamierzał kupować samochodu i nie prosił o pożyczkę. Kobieta niezwłocznie powiadomiła policję, ale 15 tys. zł na razie nie udało się odzyskać.
2005.08.10