Wójt Jedwabna nie jest już najlepiej opłacanym włodarzem w powiecie szczycieńskim. Wyprzedzili go pod tym względem wójt gminy Szczytno i burmistrz Szczytna. Dzięki podwyżce o 2 tys. zł pobory Danuty Górskiej przekroczyły magiczną kwotę 10 tys. zł.
ZMIANY W RANKINGU
Do tej pory zarobki burmistrz Górskiej klasyfikowały ją dopiero na szóstym miejscu w dziewięcioosobowym gronie tworzonym przez starostę, burmistrzów i wójtów z powiatu szczycieńskiego.
Z kwotą brutto 8 472 zł ustępowała nie tylko staroście, ale także wójtom gmin: Szczytno, Rozogi, Wielbark i Jedwabno. Ten ostatni, o którego dalszych losach zadecydują mieszkańcy gminy w referendum, przez półtora roku znajdował się na czele rankingu z kwotą 8 850 zł. Od kilku dni na czele klasyfikacji jest burmistrz Szczytna z poborami w wysokości 10 450 zł – tak zadecydowali radni podczas sesji 30 maja.
„DALEKO ZA MURZYNAMI”
Zatwierdzenie podwyżki poprzedziła gorąca dyskusja z udziałem radnych opozycji i koalicji rządzącej. Ci pierwsi kwestionowali zasługi burmistrz Górskiej wymienione w uzasadnieniu do uchwały.
Lider opozycji Henryk Żuchowski wytykał, że mimo zapowiedzi, miasto nie pozyskało żadnych środków unijnych na inwestycje. Krytykował też politykę informacyjną prezentowaną w opłacanych przez miasto programach telewizji kablowej. W tym kontekście z rozrzewnieniem wspominał rządy Pawła Bielinowicza.
- Wtedy, od czasu do czasu któryś z radnych opozycyjnych mógł się wypowiedzieć. Teraz nie ma takiej możliwości – utyskiwał radny, zwracając też uwagę, że informatyzacja urzędu jest zasługą władz poprzedniej kadencji. To samo – jak dodawała radna Ewa Czerw – dotyczy nowej konwencji „Dni i Nocy Szczytna” oraz rozwijania współpracy z miastami partnerskimi. Żuchowskiego zirytowało jeszcze zapisywanie na konto rządzących „spokoju w radzie”. To, według niego, nie jest zasługą burmistrz miasta a opozycji, która wykazuje się kulturą polityczną.
- Nikt nikogo za gardło nie chwyta, nikt nikomu nie przeszkadza, głosujemy po swojemu – prezentował politykę Forum Samorządowego jego lider.
Zwracał też uwagę, że w zdecydowanie lepiej prezentującej się od Szczytna pod względem potencjału gospodarczego Iławie zarobki burmistrza są mniejsze (9 200 zł – przyp. red). - Chyba nie ma co porównywać Szczytna do Iławy. My jesteśmy jeszcze daleko za Murzynami – porównywał Żuchowski.
Określenie to spotkało się z reakcją przewodniczącej rady Beaty Boczar, która wytknęła szefowi Forum ubliżanie mieszkańcom miasta.
PIENIĄDZE KOLĄ W OCZY
Radni koalicji wspierającej burmistrz Górską bronili pomysłu podniesienia jej poborów. Podkreślali, że opóźnienie w pozyskaniu środków unijnych na inwestycje dotyczy wszystkich samorządów i wynika z przesunięcia przez Urząd Marszałkowski terminu rozpatrywania wniosków na dofinansowanie.
Henryk Wilga wzywał radnych opozycji, żeby dołączyli do koalicjantów i aktywnie wspierali realizowane zadania dla dobra mieszkańców: - U nas powinno być też tak pięknie jak w Iławie. Tylko wszyscy razem musimy wziąć się do roboty.
Z kolei Maryla Wierzbicka zauważała, że przyjęty na początku tej kadencji plan jest konsekwentnie realizowany, a to w głównej mierze zasługa burmistrz Górskiej.
- Nic tak nie motywuje jak pieniądze, a pieniądze zawsze kolą w oczy – komentowała reakcję opozycji radna. Przy trzynastu głosach „za” i sześciu „przeciw” podwyżka dla burmistrz została uchwalona.
W GMINIE BEZ PROTESTÓW
Bez protestów, jednogłośnie przeszła natomiast propozycja podniesienia poborów wójtowi gminy Szczytno Sławomirowi Wojciechowskiemu. Jego zarobki z dotychczasowych 8 708 zł wzrosły od 1 czerwca do 9860 zł. Następnym w kolejności będzie burmistrz Pasymia Bernard Mius. Projekt uchwały w sprawie podniesienia mu poborów znalazł się w programie najbliższej sesji, która odbędzie się 11 czerwca.
Andrzej Olszewski/Fot. archiwum