Szczycieńscy pszczelarze po raz kolejny spotkali się, by u progu nowego roku podzielić się opłatkiem i złożyć sobie życzenia. Przy okazji obdarowali miodem wychowanków Domu Dziecka.
W minioną niedzielę po uroczystej mszy świętej, podczas której modlono się w intencji pszczelarzy, odbyło się spotkanie opłatkowe w Domu Dziecka w Szczytnie. Wzięło w nim udział kilkunastu właścicieli pasiek oraz ich najbliżsi. Jak twierdzą pszczelarze, ubiegły rok był udany i bogaty w miód.
Najstarszy w ich gronie jest Bolesław Kozak mający 87 lat. W tym roku przekazał pasiekę liczącą 60 uli swojemu synowi. Ojciec pana Bolesława, dziadek i pradziadek także uprawiali tę profesję:
- Pszczelarz musi być spokojny i sprawiedliwy - twierdzi pan Bolesław - Inaczej mu się nie będzie wiodło.
Senior porównuje zawód pszczelarza do pasterza owiec, tylko że zamiast baranków są pszczoły.
- Zawsze mnie rozpoznawały - śmieje się pan Bolesław - Siadywały mi na ramionach, chociaż bywało, że czasem mnie użądliły. To bardzo mądre stworzenia.
Kiedy spotkanie dobiegało końca, pszczelarze przekazali prawie 20 litrów miodu wychowankom Domu Dziecka w Szczytnie.
Kamila Laskowska/fot. K. Laskowska