W sobotę 5 października tuż po północy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze balotów siana na łące w Sasku Małym w pobliżu lasu.

Ponad pięć godzin gasili baloty
W gaszeniu balotów brało udział sześć zastępów straży

Kiedy dotarli na miejsce zastali właściciela wraz z inną osobą, którzy przy użyciu ciągnika rozciągali palące się baloty. Ratownicy przystąpili do akcji, która miała na celu także zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na pobliski las. W trakcie działań do kierującego działaniami ratowniczymi zgłosił się 30-letni mężczyzna, który doznał oparzeń ręki. Strażacy założyli mu opatrunek i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego, który podjął decyzję o transporcie poszkodowanego do szpitala. Spaleniu uległo ok. stu balotów siana o łącznej wartości 25 tys. złotych. Przypuszczalną przyczyną pożaru była nieostrożność przy dogaszaniu niedopałka. Działania strażaków trwały ponad pięć godzin. W akcji brało sześć zastępów straży złożonych z 27 ratowników z JRG Szczytno, OSP Szczytno, Wielbark, Szymany i Olszyny.