Popis Marcina Łukaszewskiego

* Wymarzony start Błękitnych,

* Porażka MKS-u

IV LIGA

Czarni Olecko - MKS Szczytno

2:0 (1:0)

MKS: Napiórkowski, Łoński, M. Magnuszewski, Dawid (85. Długołęcki), Orzoł, Witkowski, M. Pietrzak (75. Droliński), Ponikiewski (70. Murawski), Przetak, P. Pietrzak, Ambroziak.

Popis Marcina Łukaszewskiego

MKS po raz ostatni wygrał w IV-ligowym meczu 7 kwietnia. Na kolejne zwycięstwo przyjdzie poczekać co najmniej do najbliższej soboty, bo w Olecku lepszy okazał się silny zespół beniaminka.

- Uważam, że wypadliśmy nieźle. Chłopcy powalczyli, włożyli sporo siły i serca - powiedział po pierwszym meczu nowego sezonu kierownik MKS-u Mariusz Krupiński. - Między oboma zespołami nie było wielkiej przepaści. Kierownik szczycieńskiej drużyny ma żal do sędziego, który w 46. min nie uznał MKS-owi prawidłowo, zdaniem Krupińskiego, strzelonej bramki. Według arbitra Ambroziak, chcący wykorzystać zderzenie bramkarza z obrońcą, miał za wysoko uniesioną nogę. - Po meczu rozmawiałem z obserwatorami ze związku i ci twierdzą, że bramka powinna być uznana - mówi kierownik MKS-u.

Być może losy spotkania potoczyłyby się wówczas inaczej, było to bowiem przy stanie 1:0 dla Czarnych. W 36. min z nieporozumienia między Napiórkowskim i Łońskim skorzystał

Szarnecki i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Druga bramka dla beniaminka również niekoniecznie musiała paść. W 68. min doszło do zamieszania na polu karnym szczytnian. Drozd zaskoczył Napiórkowskiego, który pilnował dalszego słupka, podczas gdy olecki zawodnik trafił w krótki róg. Nie były to jedyne sytuacje podbramkowe gospodarzy, ale i przyjezdni nie pozostawali dłużni. Najbliższy szczęścia był P. Pietrzak, po którego strzale piłka uderzyła w słupek. W sobotę podopieczni Mirosława Kacaka zaprezentują się przed własną widownią. Do Szczytna przyjeżdża Sokół Ostróda.

Jeziorak Iława - Zamek Kurzętnik 5:1 (3:0), Concordia Elbląg - Mamry Giżycko 2:2 (0:1), Huragan Morąg - Granica Kętrzyn 4:1 (2:0), Płomień Ełk - Start Działdowo 0:1 (0:0), Mrągowia Mrągowo - Motor Lubawa 2:0 (0:0), Zatoka Braniewo - Sokół Ostróda 3:2 (3:0), Vęgoria Węgorzewo - Polonia Pasłęk 2:0 (1:0)

1. JEZIORAK 1 3 5-1 2. HURAGAN 1 3 4-1 3. CZARNI 1 3 2-0 MRĄGOWIA 1 3 2-0 VĘGORIA 1 3 2-0 6. ZATOKA 1 3 3-2 7. START 1 3 1-0 8. CONCORDIA 1 1 2-2 MAMRY 1 1 2-2 10.SOKÓŁ 1 0 2-3 11.PŁOMIEŃ 1 0 0-1 12.MKS 1 0 0-2 MOTOR 1 0 0-2 POLONIA 1 0 0-2 15.GRANICA 1 0 1-4

16.ZAMEK 	        1 0 1-5

KLASA OKRĘGOWA

Błękitni Pasym - Tęcza Biskupiec 4:1 (0:0);

Bramki dla BŁĘKITNYCH:

Marcin Łukaszewski (46., 53.,60., 70.),

BŁĘKITNI: Brach, Panikowski (65. Łączyński), Głodzik, Ziętak, Mazurek (84. Piotrowski), Pławski, Ziółek (46. Foruś), Łachmański, S. Łukaszewski, Gołębiewski, M. Łukaszewski.

Inauguracja w Pasymiu wypadła okazale. Na trybunach pojawiło się ponad 300 osób, nowo wybrany prezes WM ZPN Zbigniew Lewicki wręczył zespołowi gospodarzy puchar za awans do klasy okręgowej, a podopieczni Tadeusza Justki rozegrali dobry mecz i zaczęli sezon mocnym akcentem. Pierwsza, dość wyrównana, odsłona nie zapowiadała jednak aż tak efektownego zwycięstwa. Gospodarzom brakowało trochę szczęścia - po strzałach M. Łukaszewskiego obrońcy Tęczy dwukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej. Pasymski napastnik brylował za to po zmianie stron. W ciągu 25 minut strzelił wszystkie cztery bramki dla gospodarzy. Duża w tym zasługa Gołębiewskiego i Forusia - obaj zawodnicy zaliczyli po dwie asysty. Co ciekawe, każdy gol padł po dośrodkowaniu. Była jeszcze okazja na piątą bramkę, ale w sytuacji sam na sam golkiper Tęczy okazał się lepszy od próbującego go przechytrzyć Gołębiewskiego. Strzeleckie umiejętności starszego z braci Łukaszewskich znane są od dawna, sekretarz Błękitnych Jan Suchomski dostrzegł w pierwszym poważnym meczu zmianę jakości gry defensywy, co przypisuje pojawieniu się w zespole Rafała Głodzika. Tylna formacja spisywała się lepiej już w ostatnich meczach sparingowych. - Obrona gra teraz dużo pewniej - słyszymy. Defensywa pasymian pozwoliła sobie na chwilę dekoncentracji w 64 min. Biskupiecki napastnik po indywidualnej akcji strzelił z 16 m bramkę honorową. W niedzielę pasymianie ponownie zagrają u siebie, tym razem z LZS-em Lubomino- Wilczkowo.