We wtorek późnym popołudniem na trasie Łuka – Księży Lasek doszło do wypadku volkswagena passata, którym jechało dwóch mężczyzn i 2-letnie dziecko. Podczas akcji ratunkowej kierowca auta zaczął uciekać. W pogoń za nim ruszyli policjanci i strażacy. Mężczyznę udało się złapać dopiero po kilkukilometrowym pościgu.

Pościg za nietrzeźwym kierowcą
W wypadku na trasie Łuka – Księży Lasek najbardziej ucierpiał 22-letni pasażer

Do wypadku na trasie Łuka – Księży Lasek doszło we wtorek przed godziną 17.30.Volkswagenem passatem podróżowały trzy osoby – dwóch mężczyzn oraz 2-letnie dziecko. Na miejscu zdarzenia zjawiła się matka, która od razu zabrała je do domu. Jednak po godzinie zdecydowała się wezwać do dziecka karetkę. Zakleszczonemu w pojeździe 22-letniemu pasażerowi z pomocą pospieszyli strażacy, którzy wykonali do niego dostęp przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował poszkodowanego do szpitala w Szczytnie, a stamtąd śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał go do Olsztyna. W czasie, kiedy strażacy wydobywali pasażera z auta, 20-letni kierowca zaczął uciekać. W pogoń za nim ruszyło około dziesięciu policjantów i strażaków. - Pościg utrudniała gęsta mgła. Mężczyzna został złapany dopiero po przebiegnięciu około 5 kilometrów – relacjonuje jeden z uczestników akcji ratunkowej.

20-latek został zatrzymany przez policję. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy. - Obecnie wyjaśniamy okoliczności wypadku – mówi asp. szt. Anna Walerzak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.

W działaniach ratowniczych brała udział policja, straż pożarna ze Szczytna oraz OSP Lipowiec i Rozogi.

(ew)