Groźny wypadek miał miejsce w środę nad ranem w Janowie. Poruszająca się w kolumnie pięciu pojazdów wielkogabarytowa ciężarówka przewożąca przęsła mostowe dosłownie wbiła się w stojący w skrajni drogi budynek gospodarczy. Zakleszczonego w kabinie kierowcę musieli wydobyć strażacy, ale nie było to łatwe.
Do wypadku doszło w środę 19 sierpnia po godzinie 3.00. Przez Janowo w kierunku Szczytna jechała kolumna pięciu wielkogabarytowych ciężarówek DAF z naczepami przewożącymi przęsła mostowe. W pewnym momencie, na łuku drogi, jeden z pojazdów przewrócił się i uderzył w stojący w skrajni jezdni budynek gospodarczy. - Na szczęście w środku nikogo nie było – informuje sierż. Joanna Manelska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
W zakleszczonej kabinie ciężarówki pozostawał kierowca, 31-letni mieszkaniec Mławy. Mężczyzna był przytomny, ale nie mógł o własnych siłach opuścić rozbitego samochodu. Z pomocą przyszli mu strażacy, którzy nie mieli jednak łatwego zadania. - Dostęp do poszkodowanego był mocno utrudniony, bo przód auta dosłownie wbił się w budynek – relacjonuje kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Jedyną możliwością dotarcia do mężczyzny było wycięcie otworu w dachu kabiny. Dzięki temu do jej wnętrza wprowadzono dwóch ratowników, którzy udzielili pierwszej pomocy rannemu. Jednak ich działania były mocno ograniczone ze względu na brak miejsca. Zdołali jedynie ustabilizować odcinek szyjny kręgosłupa 31-latka i udzielić mu wsparcia psychicznego. Nie mogli natomiast zbadać nóg, bo mężczyznę przygniotła deska rozdzielcza. Ze względu na to, że kabina została dosłownie wciśnięta w budynek, sprzęt hydrauliczny wykorzystywany w podobnych zdarzeniach, tu okazał się mało przydatny. - W tej sytuacji użyliśmy wyciągarek linowych, dzięki którym odsunięto wrak samochodu od ściany budynku – mówi kpt. Wróblewski. Dopiero wtedy udało się ewakuować kierowcę i przekazać go zespołowi ratownictwa medycznego. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Olsztynie. W chwili wypadku był trzeźwy.
W działaniach brały udział trzy zastępy z JRG Szczytno, OSP Jedwabno i OSP Olszyny. Na miejsce zadysponowano także samochód techniczny z JRG Nidzica. W czasie akcji droga była przez kilka godzin zablokowana. Do podniesienia rozbitej ciężarówki użyto specjalistycznego sprzętu.
(ew)