Nieoczekiwany finał miał sobotni „Powrót Juranda do Spychowa”. Plenerowa impreza w miejscowym amfiteatrze zakończyła się bójką,

w której uczestniczyło około stu osób, w tym ochroniarze.

Powrót Juranda z rozróbą

Wszystko rozegrało się późną nocą, kiedy zabawa zbliżała się już do końca. Około godziny 2.00 prowadzący zapowiedział ostatnią piosenkę, a niektórzy uczestnicy zaczęli rozchodzić się do domów. W pewnym momencie pilnujący porządku w obrębie imprezy policjanci zobaczyli biegnących w ich stronę ochroniarzy. Za nimi na jezdnię leciały butelki oraz kamienie. Przy amfiteatrze szarpało się i biło koło stu osób. Sprawcy obrzucali też kamieniami samochody należące do pracowników ochrony – opla i volkswagena passata. Po pewnym czasie uczestnicy zajścia zaczęli się rozbiegać w różnych kierunkach. Mimo to pokrzywdzeni rozpoznali w tłumie sześciu mężczyzn, którzy niszczyli auta. Zostali oni zatrzymani. Są to osoby w wieku 42, 33, 21 lat oraz trzech 19-latków. Tylko jeden z nich był trzeźwy, pozostali znajdowali się pod wpływem alkoholu. Noc po imprezie spędzili w policyjnych celach. Jeśli okaże się, że są winni, to usłyszą zarzuty udziału w bójce oraz niszczenia samochodów. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.

TRAWKA W SPODENKACH

W sobotnią noc policjanci patrolujący ul. Kwiatuszki w Dźwierzutach zauważyli mężczyznę, który na ich widok energicznym ruchem schował zawiniątko do kieszeni spodenek i zaczął się nerwowo zachowywać. W trakcie kontroli osobistej okazało się, że 27-latek ma przy sobie torebkę foliową z marihuaną. Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny funkcjonariusze zabezpieczyli lufkę szklaną mogącą służyć do zażywania narkotyku. Zatrzymany został przebadany na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. Oba badania potwierdziły podejrzenia policjantów. W organizmie 27-latka stwierdzono obecność marihuany i alkoholu. Teraz za posiadanie narkotyków grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

PO SŁUŻBIE NAMIERZYŁ PIJANEGO

W piątek 8 lipca przed północą w Warchałach policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, który był po służbie, zauważył jadącego w dziwny sposób golfa. Samochód poruszał się „slalomem” po drodze, po czym zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Policjant wraz z kolegą od razu zareagowali i zatrzymali kierowcę. Inni świadkowie zdarzenia zadzwonili do oficera dyżurnego w Szczytnie, po czym na miejsce przyjechali funkcjonariusze. Okazało się, że kierujący golfem 20-letni Emil M. z Wyszkowa jest pijany. W organizmie miał ponad 1 promil alkoholu. Mężczyzna noc spędził w policyjnej celi. Usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów do dziesięciu lat.

POŻARY

* W czwartek 7 lipca w Farynach, gmina Rozogi z nieustalonych przyczyn zapalił się budynek gospodarczy, w którym składowano drewno. Zagrożony był również sąsiedni dom, ale strażacy zdołali ugasić pożar.

* W niedzielę 10 lipca rano w Nowym Gizewie wybuchł pożar budynku gospodarczego wraz z altaną krytą strzechą. Spłonął dach obiektu, jego wyposażenie oraz znajdujące się wewnątrz kosiarka i wykaszarka. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

* Tego samego dnia palił się budynek gospodarczy na pl. Wolności w Spychowie. Właściciel zdołał go jednak ugasić przed przybyciem straży pożarnej.

RANNA PASAŻERKA MOTOCYKLA

W poniedziałek 11 lipca około 10.45 na ul. Skłodowskiej – Curie w Szczytnie doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego i motocykla. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 26-latek kierujący audi, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka motorowi marki Suzuki. Pasażerka jednośladu z urazem nogi trafiła do szpitala w Szczytnie. Kierowcom motocykla i samochodu osobowego nic się nie stało.