Ostatnia sesja Rady Gminy w Jedwabnie, która odbyła
się w miejscowym GOK-u, miała niespodziewany finał.
Po zakończeniu obrad wszyscy ich uczestnicy zostali zaproszeni
na wernisaż malarskich dzieł sołtysa Nart Janusza Gębczyńskiego.
Ostatnia sesja Rady Gminy w Jedwabnie, która odbyła się w miejscowym GOK-u, miała niespodziewany finał. Po zakończeniu obrad wszyscy ich uczestnicy zostali zaproszeni na wernisaż malarskich dzieł sołtysa Nart Janusza Gębczyńskiego.
Sołtys Nart przejawiał malarską pasję już w dziecięcych latach, tworząc liczne obrazki za pomocą kredek oraz akwareli, ale szybko te zainteresowania porzucił. Teraz po latach wraca za sztalugi za namową swojej córki Agnieszki.
- Myślałem o jakiejś pomocy dla niepełnosprawnego 5-letniego Kuby z Pidunia i wówczas moja córka podsunęła mi myśl, abym namalował kilka obrazów i wystawił je na sprzedaż, zaś uzyskany dochód przeznaczył właśnie na cele dobroczynne - mówi Janusz Gębczyński. Pomysł mu się spodobał i nie namyślając się wiele zaraz chwycił za pędzle. W ciągu kilku zaledwie tygodni namalował przeszło dwadzieścia obrazów olejnych. Do nich dołączył swoje dzieła z czasów dzieciństwa i z tych prac w jedwabieńskim GOK-u urządzono wystawę sołtysowych prac pt. „Coś dla Nart”. Już w trakcie wernisażu sprzedano 6 obrazów, a całość uzyskanej sumy od razu została przekazana rodzinie 5-letniego Kuby. Wystawa ma charakter stały, więc warto wpaść do Jedwabna, aby ją obejrzeć i ewentualnie coś kupić.
Marek J.Plitt/fot. archiwum