W budynku wielorodzinnym na ul. Konopnickiej wybuchł pożar, który zagrażał sąsiednim obiektom. Przyczyną było zaprószenie ognia podczas łatania dachu papą termozgrzewalną. - Gdyby nie to, że pożar został szybko zauważony, mogłoby dojść do nieszczęścia – mówią strażacy.
Pożar wybuchł po południu 14 sierpnia w poniemieckim budynku komunalnym na ul. Konopnickiej. Wcześniej na dachu obiektu prowadzone były prace naprawcze polegające na kładzeniu papy termozgrzewalnej. W ich trakcie doszło do zaprószenia ognia. Żywioł zagrażał kompleksowi sąsiednich budynków. Na miejsce przyjechało osiem jednostek straży pożarnej. Ośmioro mieszkańców zdołało samodzielnie się ewakuować. Strażacy ugasili pożar. Na szczęście nie spowodował on większych strat – nadpalony został dach oraz strop obiektu.
- Wszystko skończyło się dobrze, bo pożar szybko zauważono. Gdyby wybuchł w nocy, mogłoby być groźnie – mówi kpt. Janusz Zyra, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP w Szczytnie, dodając, że zwarta zabudowa na ul. Konopnickiej sprzyja gwałtownemu rozprzestrzenianiu się ognia.