W czwartek 10 marca po godzinie 2.00 w Siódmaku wybuchł pożar obiektu inwentarsko – magazynowego o wymiarach 45 x 22 metry.
Jeszcze przed przybyciem straży właściciel wraz z pracownikami gospodarstwa zdołał ewakuować z budynku 100 krów. Na szczęście żadna z nich nie ucierpiała. Gospodarz wyprowadził też dwa ciągniki, w których zaczęły się już palić opony. Zostały one jednak ugaszone przez właściciela. Strażacy w początkowej fazie działań skupili się na obronie sąsiednich budynków. Następnie, po zbudowaniu zasilania wodę z sieci oraz pobliskiego stawu, gasili baloty siana i ściany obiektu. Pożar został ugaszony, ale spowodował znaczne straty. Spaleniu uległo ok. 10 ton paszy dla zwierząt, ok. 700 balotów siana, elementy konstrukcji budynku i cztery opony od ciągników. Łączną wartość strat oszacowano wstępnie na 500 tys. złotych. W działaniach gaśniczych brało udział dziewięć zastępów straży złożonych z 38 ratowników. Przyczyna pożaru nie jest znana.