Pożar w Jesionowcu

Do dużego pożaru doszło w piątek 27 marca w Jesionowcu w gminie Wielbark. Paliła się drewniana stodoła wraz z przybudówkami. Kiedy na miejsce dotarła straż, obiekt już w całości był objęty ogniem. Żywioł pochłonął osiem jałówek, baloty siana i słomy, drewno opałowe oraz paszę dla zwierząt. Straty mogłyby być jeszcze większe, gdyby nie sprawnie przeprowadzona akcja gaśnicza. Strażacy zdołali uratować znajdującą się w pobliżu stodołę z inwentarzem. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.

UKRADŁ WÓZEK ZE SZPITALA

O tym, że złodzieje upodobali sobie szczycieński szpital, pisaliśmy w „Kurku” kilka tygodni temu. Wśród wynoszonych z placówki przedmiotów dyrektor Beata Kostrzewa wymieniała m.in. prysznice i klapy sedesowe. Sprawcy usiłowali nawet w biały dzień wynieść zdemontowane drzwi. Do tej listy złodziejskich łupów doszedł jeszcze jeden. Ostatnio ze szpitala próbowano ukraść … wózek inwalidzki. Pod koniec marca na izbę przyjęć zgłosił się młody mężczyzna z urazem głowy będący pod wpływem alkoholu. Tam oczekiwał, aż zajmie się nim lekarz. W pewnym momencie wziął wózek i wyjechał nim z budynku. - Pielęgniarka, gdy zauważyła brak wartego blisko 3 tys. zł sprzętu oraz oddalającego się z nim pacjenta, natychmiast zadzwoniła na policję – relacjonuje podkom. Aneta Choroszewska – Bobińska, oficer prasowy KPP w Szczytnie. Kryminalni po kilku dniach zatrzymali 23-latka, a w trakcie przeszukania jego mieszkania zabezpieczyli skradziony wózek. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

ZDARZENIA DROGOWE

W poniedziałek 23 marca przed południem na ul. Wielbarskiej w Szczytnie doszło do zderzenia trzech pojazdów: renault scenica, volkswagena passata i volkswagena sharana. Kierowcy tego ostatniego pierwszej pomocy przedmedycznej udzielili strażacy. Oni też pomogli w transporcie mężczyzny do karetki, która zawiozła go do szpitala.

Tego samego dnia wieczorem na odcinku drogi krajowej nr 57 subaru uderzyło w sarnę, która wbiegła na jezdnię. Zwierzę odbiło się od auta osobowego i wpadło pod ciężarówkę. Żaden z kierowców uczestniczących w kolizji nie ucierpiał.

W czwartek 26 marca na ul. Osiedleńczej w Szczytnie z powodu nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu doszło do kolizji z udziałem volvo i renault. Ani mężczyźnie kierującym pierwszym z aut, ani kobiecie jadącej drugim nic poważnego się nie stało.

ZDARZENIA DROGOWE

W miniony weekend szczycieńscy policjanci zatrzymali czterech pijanych kierowców. W piątek 27 marca podczas patrolowania ulic w Rozogach funkcjonariusze postanowili skontrolować jadącego ul. 1 Maja volkswagenem 29-latka. Po badaniu okazało się, że mężczyzna ma w organizmie ponad pół promila alkoholu. Następnego dnia na ul. Reja w Pasymiu policjanci uniemożliwili dalszą jazdę 21-latkowi. Mając prawie 2 promile wsiadł on za kierownicę opla. W niedzielę około godziny 11.00 na trasie Zabiele – Lejkowo stróże prawa zauważyli jadącego motocyklem tzw. „szlaczkiem” mężczyznę. Badanie wykazało u niego blisko 3 promile ognistego trunku. Tego samego dnia w Spychowie na podróż po pijanemu zdecydował się 40-latek. Kierował on oplem, mając ponad 1 promil alkoholu.

Wszyscy zatrzymani odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami do lat 10.

oprac. (ew)