W sobotę 11 lipca w Klonie wybuchł pożar wolno stojącej obory. Ogniem objęta była drewniana konstrukcja dachu oraz część elewacji.
Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej z JRG Szczytno, OSP Klon, Faryny, Rozogi i Wilamowo, łącznie 31 ratowników.
Ci po przeszukaniu terenu akcji nie odnaleźli osób poszkodowanych. W budynku nie było też zwierząt. Obiekt uległ spaleniu. Straty oszacowano wstępnie na ok. 300 tys. zł, z czego 100 tys. zł stanowiło jego wyposażenie.