Niespokojną noc z soboty na niedzielę 6 kwietnia mieli mieszkańcy domu jednorodzinnego w Kolonii. Około godziny 3.42 dozorca pobliskiego tartaku zauważył ogień na dachu budynku. Powiadomił o tym straż pożarną. W chwili wybuchu pożaru w domu przebywały dwie osoby. Jeszcze przed przybyciem ratowników opuściły płonący budynek. Mimo że mieszkańcy nie odnieśli widocznych obrażeń, ekipa pogotowia ratunkowego zabrała ich do szpitala na obserwację. Strażacy walczący z żywiołem mieli utrudnione zadanie. Dom zasilany był w energię elektryczną z linii napowietrznej i część obiektu podczas akcji gaśniczej pozostawała pod napięciem. Pogotowie energetyczne przybyło na miejsce o godzinie 5.00 i dopiero wtedy odcięło dopływ prądu.

- Było to znaczące utrudnienie, stwarzające zagrożenie dla strażaków gaszących pożar - mówi oficer prasowy KP PSP w Szczytnie st. kpt. Jacek Matejko. Całkowicie spłonął dach budynku. Na miejsce zdarzenia przyjechał wójt Świętajna Janusz Pabich. Zobowiązał się do zapewnienia poszkodowanej rodzinie lokalu zastępczego do czasu wyremontowania domu. W akcji gaśniczej uczestniczyły trzy jednostki straży pożarnej - OSP Świętajno, OSP Spychowo i JRG Szczytno. Przyczyny pożaru na razie nie ustalono.

Biały proszek i nie tylko

W sobotę 5 kwietnia szczycieńscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o handel substancjami psychoaktywnymi. Około godziny 22.00 na ul. Osuchowskiego w Szczytnie funkcjonariusze wylegitymowali kierowcę i pasażera audi. U kierowcy, 30-letniego Wojciecha I. podczas kontroli znaleziono torebkę foliową z białym proszkiem. Po przeszukaniu samochodu policjanci odkryli jeszcze więcej torebek z proszkiem, suszem roślinnym i suszonymi grzybami. Łącznie zabezpieczono około 35 gramów proszku, 22 gramy suszu i 8 gramów grzybów. W aucie były też pieniądze w kwocie 2550 złotych, waga elektroniczna oraz atrybuty wykorzystywane do używania środków odurzających. Mężczyźni zostali zatrzymani. Policjanci w trakcie wykonywania swoich czynności ustalili, że obaj podejrzani są pod wpływem środków psychoaktywnych. Wkrótce do sądu trafi wniosek o zastosownie wobec mężczyzn aresztu tymczasowego.

Zapalił się podczas jazdy

W sobotę 5 kwietnia w Rudce w trakcie jazdy zapalił się volkswagen golf, którym podróżowały trzy osoby. Na szczęście żadna z nich nie odniosła obrażeń. Pojazd gasili strażacy, którzy zepchnęli auto z jezdni, by nie utrudniało ruchu. Mimo interwencji straży, samochód spłonął niemal doszczętnie. Straty oszacowano wstępnie na około 4 tysiące złotych. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.

A trawy ciągle płoną...

Miniony tydzień, podobnie jak poprzedni obfitował w pożary traw na nieużytkach. Mimo apeli strażaków i groźby kar za wypalanie resztek roślinności, proceder ten nie traci na sile. W ostatnich dniach straż gasiła trawy m.in. na terenie Szczytna. Najwięcej zgłoszeń było jednak z gminy Pasym. Podpalacze kilka razy dali o sobie znać w samym mieście oraz w Rusku Małym.