W środę w dźwierzuckim zakładzie produkującym dodatki do pasz wybuchł pożar. Ogień pojawił się w pomieszczeniu magazynowym oraz części hali produkcyjnej. Podczas prowadzenia działań gaśniczych jeden z pracowników źle się poczuł i został zabrany do szpitala.
Do pożaru doszło w środę 18 stycznia około 18.30 w zakładzie produkującym dodatki do pasz mieszczącym się na ul. Pasymskiej w Dźwierzutach. Ogniem objęte były pomieszczenie magazynowe oraz część hali produkcyjnej. W chwili wybuchu pożaru na terenie zakładu znajdowało się trzech jego pracowników. Oni jako pierwsi rozpoczęli gaszenie. Jeden z nich źle się poczuł i został zabrany do szpitala na obserwację. W pomieszczeniu magazynowym paliły się dwie palety z prefabrykatami witaminowymi, a w części hali produkcyjnej instalacja elektryczna. Przygaszony przez pracowników pożar na dobre opanowali strażacy, używając m.in. piany. Ze względu na panujące warunki pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Straty spowodowane pożarem oszacowano wstępnie na 100 tys. złotych. To stosunkowo niewiele, biorąc pod uwagę, że uratowane mienie, w tym surowiec do produkcji pasz, budynki oraz wyposażenie zakładu jest warte ok. 5 mln złotych. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.
(ew)