TW poniedziałkowy wieczór wybuchł pożar w piwnicy domu jednorodzinnego w Kiparach. Z kolei w środę nad ranem strażacy interweniowali w hotelu na ul. Kopernika w Wielbarku. Tam zwarcie instalacji elektrycznej spowodowało duże zadymienie w pomieszczeniu piwnicznym.
Zgłoszenie o zdarzeniu w Kiparach strażacy otrzymali po godzinie 20.00 w poniedziałek 9 sierpnia. Po dotarciu na miejsce, właściciel budynku poinformował ich, że źródłem ognia jest najprawdopodobniej drewno opałowe składowane przy piecu. Mieszkańcy, łącznie pięć osób, opuścili dom o własnych siłach i nie wymagali pomocy medycznej.
Ze względu na duże zadymienie ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Na czas akcji odłączono budynek od prądu i podano wodę na palące się drewno. Wyniesiono także dwie butle z gazem propan butan. Po ugaszeniu pożaru strażacy usunęli z piwnicy nadpalone drewno. Użyli też kamery termowizyjnej i miernika wielogazowego, aby sprawdzić występowanie ukrytych zarzewi ognia oraz niebezpiecznych substancji.
Podobne zdarzenie miało miejsce w środę 11 sierpnia około godziny 5.00. Tym razem strażacy zostali zadysponowani do hotelu przy ul. Kopernika w Wielbarku. Na miejscu zastali duże zadymienie piwnicy. - W obiekcie przebywało 11 osób, w tym 9 gości i dwoje właścicieli. Na szczęście nikt nie ucierpiał – relacjonuje st. kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Przyczyną zadymienia było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej. Ratownicy ugasili pożar i oddymili pomieszczenia. Zniszczeniu uległa instalacja elektryczna oraz wyposażenie jednego z pomieszczeń. W działaniach gaśniczych brało udział 18 ratowników z JRG Szczytno, OSP Wielbark i OSP Wesołowo.
(ew), KP PSP Szczytno