Panująca susza sprawia, że w lasach wzrasta zagrożenie pożarowe. W minionym tygodniu strażacy byli wzywani do kilku pożarów poszycia.
Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce w środę 18 maja przed godziną 19.00 w Borkach Wielbarskich. Pożar na powierzchni ok. 23 arów został zauważony przez pilota samolotu gaśniczego „dromader” patrolującego teren. On też dokonał pierwszego zrzutu wody na palącą się ściółkę. Tego samego dnia strażacy gasili poszycie w rejonie Łatanej Małej. Dzień później podobne zdarzenie miało miejsce w Lejkowie. Płonęła tu ściółka na powierzchni ok. 20 arów. W tym przypadku przypuszczalną przyczyną było podpalenie.