Siatkarze AZS WSPol. pomału przyzwyczajają swoich kibiców do tego, że są drużyną preferującą prawo serii. Po trzech przegranych meczach na początku sezonu przyszło kolejnych pięć zwycięstw, potem znów były trzy przegrane. Dwa ostatnie mecze przyniosły akademikom zwycięstwa i kibice wierzą, że obecna passa nie odwróci się prędko.

14. kolejka

AZS WSPol. Szczytno - CHEMIK Bydgoszcz 3:1 (23,-20, 19, 22)

AZS WSPol.: Polechoński, Główczyński, Szabelski, Kurian, Alancewicz, Kempisty, Andrzejewski (libero) oraz Wiśniewski i Dynkowski

Z dużymi obawami przystępowali gospodarze do meczu z CHEMIKIEM. Powód - w pierwszej rundzie zostali wręcz rozbici przez swoich rywali w Bydgoszczy, doznając najbardziej dotkliwej porażki w dotychczasowych występach w Serii B. Początek sobotniego spotkania w Szczytnie należał jednak do miejscowych. Dzięki m.in. celnym zagrywkom Szabelskiego i Alancewicza prowadzili już 10:6, a następnie 12:8. Błędy w przyjęciu zagrywki spowodowały, że wkrótce to ich rywale prowadzili 16:15. W wyrównanej końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Decydujący punkt dała im autowa zagrywka CHEMIKA.

Drugi set stał już na niższym poziomie. Zawodnicy obu drużyn prześcigali się w błędach, miejscowi popełniali ich więcej, szczególnie szwankowała zagrywka i jej przyjęcie. Na szczęście w kolejnych partiach było już lepiej. U miejscowych zaczął funkcjonować blok. Trzeba jednak przyznać, że zadanie ułatwiali im rywale popełniając sporo błędów, zwłaszcza przy zagrywce.

Po raz drugi z rzędu drużyna AZS WSPol. zagrała bez Arkadiusza Wiśniewskiego.

- Ze względów zawodowych nie dojechałem na mecz ze STOLARKĄ, a w siatkówce obowiązuje zasada, że zwycięskiego składu się nie zmienia - mówi środkowy AZS WSPol. - Dziś moi koledzy znów wygrali, a to znaczy, że dalej grać będą beze mnie. Z jednej strony jest to przykre, z drugiej cieszę się, że powoli mogę się już przygotowywać do opuszczenia drużyny. Okazuje się, że obecność rutyniarza nie jest konieczna, może tylko czasami. I o to chodzi. Widać, że zespół dojrzewa. Bardziej jesteśmy ze sobą zżyci i lepiej się rozumiemy. Dziś bardzo mi się podobał Przemek Polechoński - mądrze prowadzący grę, Paweł Szabelski - dobrze sobie radzący w bloku i ataku oraz libero Andrzejewski - niemal bezbłędnie przyjmujący przez cały mecz.

CZARNI Radom - AZS POLITECHNIKA Warszawa 1:3 (-24,-17, 22,-23)

MKS Andrychów - STOLARKA Wołomin 3:1 (17, 17,-21, 23)

AZS Opole - AVIA Świdnik 2:3 (-21, 21, 23,-23,-11)

pauzował: BBTS SIATKARZ-ORIGINAL Bielsko-Biała

awansem: SMS I Spała - GÓRNIK Radlin 0:3 (-21,-16,-15)

Wyniki z 13. kolejki ze środy 8 stycznia:

STOLARKA Wołomin - AZS WSPol. Szczytno 0:3 (-16,-22,-24)

AZS WSPol.: Polechoński, Główczyński, Szabelski, Kempisty, Kurian, Mierzejewski, Andrzejewski (libero) oraz Alancewicz

Akademikom ze Szczytna udał się rewanż za przegraną u siebie w pierwszej rundzie. O zwycięstwie zadecydowała przede wszystkim ich skuteczna gra w bloku oraz kąśliwe zagrywki Polechońskiego i jego umiejętne rozgrywanie piłki.

CHEMIK Bydgoszcz - AZS Opole 3:1 (23, 22,-21, 19)

GÓRNIK Radlin - MKS Andrychów 3:0 (18, 20, 18)

BBTS SIATKARZ-ORIGINAL Bielsko-Biała - CZARNI Radom 0:3 (-20,-14,-21)

awansem: POLITECHNIKA Warszawa - SMS I Spała 3:0

pauzowała AVIA Świdnik

Tabela

1.POLITECHNIKA 10- 3 23 35:14 2.GÓRNIK 9- 4 22 32:18 3.CHEMIK 8- 5 21 29:21

4.WSPol. 7- 6 20 28:21

5.AVIA 7- 5 19 25:17 6.CZARNI 7- 5 19 24:19 7.BBTS 7- 5 19 28:23 8.MKS 6- 7 19 21:30 9.STOLARKA 5- 8 18 18:31 10.OPOLE 3-10 16 17:32

 

11.SMS I		 1-12 14 10:35

 

W najbliższą sobotę AZS WSPol. spotka się na wyjeździe z AVIĄ Świdnik.

(o)

2003.01.15