Z bardzo krewkim piratem drogowym mieli do czynienia szczycieńscy policjanci w czwartek 30 lipca.
Wszystko zaczęło się po południu, kiedy przed przejazdem kolejowym w Pasymiu zderzyły się dwa auta osobowe. Okazało się, że kierujący oplem nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył stojącego przed nim audi. Chcąc uniknąć odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej, odjechał. Pokrzywdzona kobieta oraz świadek zdarzenia ruszyli za sprawcą, który zatrzymał swoje auto w Narajtach. Kiedy do niego podeszli, zaczął wymachiwać w ich kierunku przedmiotem przypominającym broń. Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że 64-letni mieszkaniec gminy Purda kierował samochodem po pijanemu. Miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowania kolizji drogowej.