Działacze i sympatycy PSL spotkali się na pikniku zorganizowanym w przededniu święta ludowego. A że czekają nas wkrótce wybory prezydenckie i samorządowe,
nie zabrakło wątków politycznych.
Działacze i sympatycy PSL spotkali się na pikniku zorganizowanym w przededniu święta ludowego. A że czekają nas wkrótce wybory prezydenckie i samorządowe, nie zabrakło wątków politycznych.
W piątek do położonego przy restauracji „Zacisze” ogródka przybyli członkowie i sympatycy PSL z całego powiatu. Witając gości, szef ludowców w powiecie szczycieńskim, starosta Jarosław Matłach podkreślał zasługi ruchu ludowego w historii Polski i obecne.
- Tam, gdzie aktywnie działa PSL, tam można spodziewać się dobrego gospodarowania – mówił starosta i jako przykład wymieniał miasto i powiat Szczytno.
Danuta Górska, pełniąca urząd burmistrza Szczytna z rekomendacji PSL, dziękowała jego członkom za zaufanie, którym obdarzyli ją cztery lata temu.
- Starałam się, żeby moje poglądy, moje wartości były zbieżne z poglądami i wartościami ludowców - podkreślała Górska. Drugi burmistrz, którym PSL może się pochwalić w powiecie – Bernard Mius z Pasymia nie szczędził komplementów Matłachowi, Górskiej, a nawet sobie.
- Do mojej gminy i miasta jest po co przyjechać, można zobaczyć wiele nowych rzeczy. Rozwijamy się – zapewniał Mius, życząc innym włodarzom, aby i u nich tak dobrze się działo.
Przeczytano także list od Waldemara Pawlaka, prezesa PSL i kandydata na prezydenta. Prezentując swój program wyborczy, apelował o poparcie w nadchodzących wyborach.
Po części oficjalnej ludowcy, siedząc przy rozstawionych stolikach, żywo komentowali wypowiedzi swoich reprezentantów, rozkoszując się potrawami z grilla, surówkami i piwem, a także występami zespołu Mazury.
(o)/fot. A. Olszewski